Senator Dianne Feinstein, szefowa senackiej komisji ds. wywiadu oświadczyła, że USA "nie powinny kolekcjonować maili ani rozmów telefonicznych zaprzyjaźnionych premierów i prezydentów". Dodała, że Barack Obama zapewnił ją, iż wywiad USA wstrzyma inwigilację przywódców państw, które są sojusznikami Waszyngtonu - pisze "Gazeta Wyborcza".
- Konieczna jest rewizja naszych działań wywiadowczych. Jeśli podsłuchujemy przywódców sojuszniczych państw i prezydent o tym nie wie, to mamy wielki problem - mówiła Feinstein. - Oczywiście zawsze podsłuchiwaliśmy inne rządy, ale dzięki rozwojowi technologii mamy teraz takie możliwości, że ich pełne wykorzystywanie może być obraźliwe dla niektórych naszych sojuszników - wtórował jej republikański senator John McCain. A "New York Times" powołując się na nieoficjalne źródła napisał, że Obama chce formalnie zakazać podsłuchiwania przywódców państw, które są "przyjaciółmi Ameryki".
Kilkanaście dni temu niemieckie media ujawniły, że amerykańska Narodowa Agencja Bezpieczeństwa (NSA) podsłuchiwała rozmowy kanclerz Niemiec Angeli Merkel, a media pisały też o przywódcach 34 innych państw, którzy byli szpiegowani przez USA. Amerykanie mieli również, na ogromną skalę, inwigilować Niemców, Francuzów i Hiszpanów.
arb, "Gazeta Wyborcza"
Kilkanaście dni temu niemieckie media ujawniły, że amerykańska Narodowa Agencja Bezpieczeństwa (NSA) podsłuchiwała rozmowy kanclerz Niemiec Angeli Merkel, a media pisały też o przywódcach 34 innych państw, którzy byli szpiegowani przez USA. Amerykanie mieli również, na ogromną skalę, inwigilować Niemców, Francuzów i Hiszpanów.
arb, "Gazeta Wyborcza"