Związkowcy podarowali Tuskowi... dziurawe majtki i worek biedy z nędzą

Związkowcy podarowali Tuskowi... dziurawe majtki i worek biedy z nędzą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Złoty pomnik Tuska (fot. KRZYSZTOF BURSKI / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Pozłacany pomnik Donalda Tuska wykonany ze styropianu, przedstawiający premiera w pozie podobnej do tej, w jakiej uwieczniono północnokoreańskiego dyktatora Kim Ir Sena (jego pomnik stoi w stolicy Korei Płn., Pjongjangu) można obejrzeć w Częstochowie - informuje "Gazeta Wyborcza". Od kilku tygodni związkowcy, którzy zaprezentowali pomnik po raz pierwszy w czasie wrześniowego protestu w Warszawie, obwożą go po Polsce.
- Niewysłowiona jest wdzięczność i niewypowiedziane uwielbienie nasze za to, co dla swoich poddanych czynisz na co dzień - w ten sposób pomnik witał w Częstochowie Tomasz Ziółkowski, wiceszef częstochowskiej "Solidarności". Związkowcy przygotowali dla Tuska również "order wdzięczności" przyznany mu za kolejki do lekarza i rosnące bezrobocie. Działacze związkowi zbierali też podpisy pod wnioskiem o samorozwiązanie Sejmu. Posłom zarzucali, że ci "wydłużyli wiek emerytalny i zmienili Kodeks pracy", przez co "z pracownika zrobił niewolnika". Natomiast związkowcy z Myszkowa przynieśli pod pomnik premiera "worek biedy z nędzą". Styropianowy Tusk otrzymał też... dziurawe majtki, które miały być symbolem reform w oświacie.

Podczas happeningu zorganizowanego przez związkowców przy styropianowym pomniku premiera można było m.in. rzucać jednogroszówką do pojemnika oznaczonego jako "dziura budżetowa" oraz rzucać lotkami w portrety Tuska, ministra finansów Jacka Rostowskiego oraz ministra pracy Władysław Kosiniaka-Kamysza. Ci, którzy rzucali najcelniej w nagrodę mogli otrzymać... kubek zupy szczawiowej według przepisu Stefana Niesiołowskiego.

arb, "Gazeta Wyborcza"