Prezydent FIFA Sepp Blatter chce zrezygnować w przyszłości z rozgrywania spotkań barażowych, których stawką jest awans na mistrzostwa świata. Według Szwajcara porażka jest... zbyt bolesna dla odpadającego zespołu - podaje serwis insideworldfootball.com.
N a ten moment udział w brazylijskim mundialu ma zagwarantowane 21 reprezentacji. 20 z nich wywalczyło awans w eliminacjach, jedno miejsce przysługuje gospodarzom. Pozostałe 10 miejsc przypadnie drużynom, które wygrają swoje pojedynki w barażach.
Ten system nie odpowiada Seppowi Blatterowi. - Baraże na pewno są dobre dla telewizji, dla spektaklu, ale myślę, że powinniśmy znaleźć system, według którego po zakończeniu eliminacji nie ma żadnych dodatkowych spotkań - powiedział Blatter.
- Te baraże... na pewno wzmagają akcję, ale dla zespołów, które odpadają, są zbyt bolesne - dodał działacz piłkarski.
W jednym z barażowych spotkań przed przyszłorocznym mundialem zmierzą się ze sobą reprezentacje Portugalii i Szwecji. Oznacza to, że na mundialu nie zagra albo Cristiano Ronaldo, albo Zlatan Ibrahimović.
pr, insideworldfootball.com
Ten system nie odpowiada Seppowi Blatterowi. - Baraże na pewno są dobre dla telewizji, dla spektaklu, ale myślę, że powinniśmy znaleźć system, według którego po zakończeniu eliminacji nie ma żadnych dodatkowych spotkań - powiedział Blatter.
- Te baraże... na pewno wzmagają akcję, ale dla zespołów, które odpadają, są zbyt bolesne - dodał działacz piłkarski.
W jednym z barażowych spotkań przed przyszłorocznym mundialem zmierzą się ze sobą reprezentacje Portugalii i Szwecji. Oznacza to, że na mundialu nie zagra albo Cristiano Ronaldo, albo Zlatan Ibrahimović.
pr, insideworldfootball.com