- W mojej ocenie zarzuty są nieuzasadnione i myślę, że po przeprowadzeniu przewodu sąd do takiego wniosku również dojdzie - powiedziała Ewa Tokarzewska, obrońca Bogdana Z., jednego z biegłych badających śmierć Krzysztofa Olewnika.
W Sądzie Rejonowym w Elblągu rozpoczął się proces pracowników Laboratorium Kryminalistycznego z Olsztyna, oskarżonych o fałszowanie wyników DNA Krzysztofa Olewnika.
Prokuratura oskarża Bogdana Z. i Jolantę D. o to, że w 2006 roku zataili rozbieżności podczas badania zwłok Krzysztofa Olewnika. DNA jednej z trzech próbek nie zgadzało się z profilem DNA Olewnika. Biegli nie powtórzyli badań, a sprawę zataili. W konsekwencji w 2010 roku pojawiły się wątpliwości dotyczące tożsamości zwłok, co doprowadziło do ekshumacji Krzysztofa Olewnika.
ja, TVN24/x-news
Prokuratura oskarża Bogdana Z. i Jolantę D. o to, że w 2006 roku zataili rozbieżności podczas badania zwłok Krzysztofa Olewnika. DNA jednej z trzech próbek nie zgadzało się z profilem DNA Olewnika. Biegli nie powtórzyli badań, a sprawę zataili. W konsekwencji w 2010 roku pojawiły się wątpliwości dotyczące tożsamości zwłok, co doprowadziło do ekshumacji Krzysztofa Olewnika.
ja, TVN24/x-news