Dokładnie 50 lat temu, 22 listopada 1963 roku zamordowano 35. prezydenta USA Johna Fitzgeralda Kennedy’ego.
20 stycznia 1961 Kennedy został zaprzysiężony na 35 prezydenta USA. Po dwóch latach prezydentury 22 listopada prezydent udał się wraz ze swoją żoną do Dallas w stanie Teksas. Kiedy przejeżdżał Ross Avenue w kierunku hotelu Dealey Plaza otwartym samochodem został dwukrotnie postrzelony z karabinu. Jedna kula przeszyła szyję, uszkadzając kręgosłup, druga – decydująca rozerwała czaszkę.
Do dziś mimo obrad kilku komisji nie rozwiązano zagadki związanej ze śmiercią prezydenta USA. Przez lata powstawały teorie na temat tego, kto i dlaczego zabił Kennedy’ego.
Prezydenta zabił żołnierz Marines
Jedna z teorii zakładała, że śmiertelne strzały oddał były żołnierz Marines - Lee Harvey Oswald. Dowodem winy był karabin Oswalda, który znaleziono w budynku z którego padły strzały. Teoria ta nie została jednak w pełni potwierdzona, ponieważ zanim oskarżony stanął przed sądem został śmiertelnie postrzelony przez Jacka Ruby’ego, człowieka powiązanego z mafią. Według Komisji Warrena, która zajmowała się sprawą zamachu, Oswald był jedynym sprawcą i tylko on mógłby wyjaśnić szczegóły śmierci Kennedy’ego. Warto podkreślił, że Lee Harvey Oswald był marksistą i przez kilka lat przebywał w ZSRS.
Klątwa Białego Domu
Kolejna teoria głosiła, że nad Białym Domem wisiała klątwa prześladująca prezydentów Stanów Zjednoczonych. W 1813 roku wódz Indian miał rzucić w ramach odwetu za śmierć swojego rodu tzw. klątwę Tecumseha. Zgodnie z nią że wszyscy prezydenci kraju wybrani w roku kończącym się cyfrą zero będą umierali w trakcie swoich rządów. Tak też się stało. W 1841 roku zmarł William Henry Harrison, który rządy objął w 1840 roku. Kolejni prezydenci wybrani kolejno w 1860 [Abraham Lincoln], 1880 [James Abraham Garfield] i 1900 roku [William McKinley] bylii mordowani w trakcie prezydentury. Także John F. Kennedy został wybrany w roku zakończonym na zero - 1960. Jeśli klątwa naprawdę istniała zatrzymała się dopiero na prezydencie Ronaldzie Reaganie, który przeżył zamach w 1981 roku, mimo że kula trafiła go w klatkę piersiową i ominęła o kilka centymetrów serce.
Mafia
Według jednej z teorii w zabójstwo prezydenta zamieszana była mafia. Jack Ruby, właściciel klubu ze striptizem, który zastrzelił Oswalda był ściśle powiązany z miejscową strukturą przestępczą. Teoria zakładała, że mężczyźni ze sobą współpracowali przez wiele lat, a kiedy żołnierza złapała policja stał się on zagrożeniem dla Rube’ego. Wówczas Ruby zdecydował się zastrzelić Oswalda, by ten nie mógł złożyć obciążających go zeznań. Mężczyzna usłyszał wyrok śmierci, jednak nie zdążono go wykonać, gdyż zmarł w więzieniu w 1967 roku.
Zamachu dokonali Sowieci
Jeden z urzędników państwa bloku wschodniego – Ion Pacepa sugerował, że Kennedy padł ofiarą Sowietów. Pacepa był doradcą rumuńskiego dyktatora Nicolae Ceaușescu. Twierdził, że był świadkiem rozmowy, podczas której dyktator wyjawił nazwiska politycznych liderów, którzy byli mu niewygodni. Wśród nich pojawiło się nazwisko prezydenta USA. Wersję Pacepy potwierdzał fakt, że w chwili zamachu w Nowym Jorku przebywał szef sowieckiego KGB.
Śmierć, która zmieniła telewizję
Śmierć Johna Fitzgeralda Kennedy’ego była punktem zwrotnym w historii telewizji. Prezydent świetnie rozumiał siłę mediów, dlatego często postulował o relacje na żywo konferencji prasowych z Białego Domu. Jego zabójstwo transmitowane na żywo było punktem zwrotnym w amerykańskich mediach, ponieważ po raz pierwszy pokazano śmierć urzędnika państwowego na żywo.