Zdaniem Janusza Piechocińskiego odwołany przez Donalda Tuska wicepremier i minister finansów Jacek Rostowski, po rozstaniu z rządem, "odpocznie dwa miesiące", po czym "zobaczymy go na liście kandydatów na kandydata do Europarlamentu". Piechociński w TVN24 podkreślił, że cieszyłby się z takiego rozwiązania.
- Twierdzę, że w nowej reprezentacji Polaków i Polski w parlamencie powinno być maksymalnie dużo rasowych, kompetentnych polityków z różnych stron sceny politycznej - przekonywał Piechociński chwaląc kandydaturę Rostowskiego na europosła. Piechociński nie wykluczał też, że w przyszłym Parlamencie Europejskim Rostowski może być przymierzany do "wysokiej funkcji urzędniczej, może finansowej, a może bankowej".
Piechociński ocenił też nowego wicepremiera w rządzie, minister rozwoju regionalnego Elżbietę Bieńkowską. - Cenię sobie jej umiejętności, a jednocześnie w obszarze wykorzystania środków unijnych myślę, że od 20 lat bardzo dużo nie tylko pisałem, ale i robiłem, żeby było dobrze - podkreślił. Dodał, że jego zdaniem Bieńkowska "kreowana jest na kandydata na przyszłego lidera Platformy Obywatelskiej i rządu". Zdaniem Piechocińskiego scenariusza, w którym Bieńkowska zostaje w przyszłości szefem rządu, nie można wykluczyć.
arb, TVN24
Piechociński ocenił też nowego wicepremiera w rządzie, minister rozwoju regionalnego Elżbietę Bieńkowską. - Cenię sobie jej umiejętności, a jednocześnie w obszarze wykorzystania środków unijnych myślę, że od 20 lat bardzo dużo nie tylko pisałem, ale i robiłem, żeby było dobrze - podkreślił. Dodał, że jego zdaniem Bieńkowska "kreowana jest na kandydata na przyszłego lidera Platformy Obywatelskiej i rządu". Zdaniem Piechocińskiego scenariusza, w którym Bieńkowska zostaje w przyszłości szefem rządu, nie można wykluczyć.
arb, TVN24