Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji skrytykowała PiS za to, że zgodnie z nową polityką medialną ugrupowania, żaden polityk tej partii nie może wystąpić w mediach elektronicznych bez zgody biura prasowego Prawa i Sprawiedliwości (jeśli zachowają się inaczej grozi im utrata miejsca na listach wyborczych). Zdaniem KRRiT taka polityka medialna "szkodzi jakości demokracji".
"Redagowanie programu, w tym także zapraszanie gości, jest prawem dziennikarzy. Wpływanie na redagowanie programu poprzez ograniczanie doboru zapraszanych gości to praktyka niewłaściwa, szkodząca jakości dyskursu społecznego, prawa obywateli do informacji i jakości demokracji" - czytamy w oświadczeniu KRRiT. Rada przypomina też, że nadawcy zgodnie z prawem dysponują "pełną niezależnością programową", co wyraża się m.in. prawem do swobodnego doboru osób występujących w programach.
arb, TOK FM
arb, TOK FM