W latach 90 powstała ulotka, która nawoływała do budowy kościoła dla "wsi obciążonej alkoholizmem i złodziejstwem". Pod ulotką podpisało się małżeństwo Zanussich podkreślając, że we wsi brakuje miejsca odnowy moralnej. Teraz ulotka pojawiła się ponownie, a państwo Zanussi przepraszają za jej treść - informuje Gazeta Wyborcza.
Plik ulotek trafiła niedawno do skrzynki pocztowej sołtyski miejscowości. Autorzy opisują w niej wieś "obciążoną alkoholizmem i złodziejstwem, która potrzebuje wsparcia duchowego i odnowy moralnej". Pod tekstem podpisali się reżyser Krzysztof Zanussi i jego żona Elżbieta.
Państwo Zanussi znają Bochonicę i jej mieszkańców, ponieważ mieszkali tam przez pewien czas. -Chcieliśmy zrobić coś dobrego dla tej miejscowości. Wiemy, że brakuje tam i kościoła i miejsca spotkań. Tekst tej ulotki jest bardzo niefortunny. Powstała w latach 90. i nawet nie wiem, jak to się stało, że teraz poszła znów w obieg. W każdym razie jest mi z tego powodu bardzo przykro i szczerze za nią przepraszam. Te sformułowania nie powinny się tam znaleźć, to jedno wielkie nieporozumienie - podkreśliła Grocholska-Zanussi.
Żona reżysera zapewnia, że całą sprawę chce wyjaśnić
dż, Gazeta Wyborcza
Państwo Zanussi znają Bochonicę i jej mieszkańców, ponieważ mieszkali tam przez pewien czas. -Chcieliśmy zrobić coś dobrego dla tej miejscowości. Wiemy, że brakuje tam i kościoła i miejsca spotkań. Tekst tej ulotki jest bardzo niefortunny. Powstała w latach 90. i nawet nie wiem, jak to się stało, że teraz poszła znów w obieg. W każdym razie jest mi z tego powodu bardzo przykro i szczerze za nią przepraszam. Te sformułowania nie powinny się tam znaleźć, to jedno wielkie nieporozumienie - podkreśliła Grocholska-Zanussi.
Żona reżysera zapewnia, że całą sprawę chce wyjaśnić
dż, Gazeta Wyborcza