Robert Pietryszyn, który według "Super Expressu" i tvn24.pl był osobą, która pożyczyła Adamowi Hofmanowi pieniądze, od których poseł PiS nie odprowadził podatku w związku z czym CBA poinformowało o całej sprawie prokuraturę, w rozmowie z Faktami TVN deklaruje, że udzielił posłowi PiS "krótkotrwałej, parodniowej pomocy w nagłej sprawie" a suma, jaką pożyczył, była mniejsza niż 100 tysięcy złotych. Według informacji "Gazety Wyborczej" Pietryszyn pożyczył Hofmanowi ok. 60 tysięcy złotych.
Według informacji "Super Expressu" to Robert Pietryszyn, prezes spółki Wrocław 2012 zarządzającej stadionem we Wrocławiu, pożyczał pieniądze Adamowi Hofmanowi. CBA w oświadczeniach majątkowych posła PiS odkryło, że otrzymał on przelewy od osoby, która nie była z nim spokrewniona - w związku z czym powinien był zapłacić podatek od uzyskanego w ten sposób przychodu. Hofman podatku nie zapłacił - więc CBA przekazało sprawę prokuraturze, a poseł PiS, do czasu wyjaśnienia sprawy zawiesił się w prawach członka PiS.
Hofman tłumaczył, że pieniądze dostawał od kolegi, który pomagał mu w sfinansowaniu większych zakupów i remontów. Według "Super Expressu" kolegą tym jest Pietryszyn, z którym Hofman zna się z czasów studenckich. Pietryszyn był w przeszłości prezesem Zagłębia Lubin - wówczas zarzucano 26-latkowi, że stanowisko to uzyskał dzięki protekcji Hofmana (Pietryszyn stał na czele Zagłębia w czasach, gdy w kraju rządził PiS).
Pietryszyn potwierdził w rozmowie z "Super Expressem", że to on pożyczał pieniądze rzecznikowi PiS. - Zapewniam także, że przy najbliższej sposobności przedstawię wszystkie dokumenty potwierdzające legalność, transparentność i uczciwość transakcji będących przedmiotem postępowania wyjaśniającego w prokuraturze - podkreślił.
Z kolei Maciej Duda z tvn24.pl podaje, że według nieoficjalnych informacji zdobytych przez niego, CBA ustaliło, iż Pietryszyn w kilku przelewach przekazał Hofmanowi ponad 100 tysięcy złotych.
Tej ostatniej informacji nie potwierdził Pietryszyn, który - w rozmowie z Faktami TVN stwierdził, że suma przekazana Hofmanowi przez niego była mniejsza, a "sprawa nie ma wymiaru sensacyjnego, jaki próbuje się jej nadać". - To były moje prywatne pieniądze - dodał.
arb, Fakty TVN
Hofman tłumaczył, że pieniądze dostawał od kolegi, który pomagał mu w sfinansowaniu większych zakupów i remontów. Według "Super Expressu" kolegą tym jest Pietryszyn, z którym Hofman zna się z czasów studenckich. Pietryszyn był w przeszłości prezesem Zagłębia Lubin - wówczas zarzucano 26-latkowi, że stanowisko to uzyskał dzięki protekcji Hofmana (Pietryszyn stał na czele Zagłębia w czasach, gdy w kraju rządził PiS).
Pietryszyn potwierdził w rozmowie z "Super Expressem", że to on pożyczał pieniądze rzecznikowi PiS. - Zapewniam także, że przy najbliższej sposobności przedstawię wszystkie dokumenty potwierdzające legalność, transparentność i uczciwość transakcji będących przedmiotem postępowania wyjaśniającego w prokuraturze - podkreślił.
Z kolei Maciej Duda z tvn24.pl podaje, że według nieoficjalnych informacji zdobytych przez niego, CBA ustaliło, iż Pietryszyn w kilku przelewach przekazał Hofmanowi ponad 100 tysięcy złotych.
Tej ostatniej informacji nie potwierdził Pietryszyn, który - w rozmowie z Faktami TVN stwierdził, że suma przekazana Hofmanowi przez niego była mniejsza, a "sprawa nie ma wymiaru sensacyjnego, jaki próbuje się jej nadać". - To były moje prywatne pieniądze - dodał.
arb, Fakty TVN