- Brak decyzji nie jest czymś, co pozytywnie motywowałoby prokuratora generalnego, jak i szczególnie prokuratorów pracujących w tej instytucji - powiedział Andrzej Seremet w rozmowie z „Faktami” TVN. Czy ta delikatna krytyka premiera przełoży się na rychłą wymianę Andrzeja Seremeta?
Gra toczy się o sprawozdanie z pracy prokuratury za 2012 rok. Dokument ciągle nie został podpisany przez Donalda Tuska, a jego ewentualne odrzucenie mogłoby rozpocząć procedurę odwołania Andrzeja Seremeta. Potrzeba jednak do tego 2/3 głosów w Sejmie, więc w tym wypadku kluczowe byłyby głosy opozycji. Część polityków PiS pozytywnie wypowiadało się o pracy Andrzeja Seremeta, ale to, jak się wydaje, wyłącznie medialna gra.
Liderzy PiS-u doskonale wiedzą, że nowym prokuratorem generalnym zostałby ktoś bliższy obozowi władzy. Poza tym Seremeta powołał śp. Lech Kaczyński – choć trzeba przyznać, że nie miał specjalnie innego wyjścia.
Zdaje sobie z tego sprawę także premier Tusk. Sam kilka dni temu przyznał w Sejmie, że nie ma zamiaru odwoływać prokuratora generalnego. Z jego wypowiedzi wynikało natomiast, że może odrzucić sprawozdanie z prac prokuratury, bo istotnie zastrzeżeń dotyczących prac tego organu jest całkiem sporo.
Nie mniej Andrzej Seremet do końca swojej kadencji może spać spokojnie.
Liderzy PiS-u doskonale wiedzą, że nowym prokuratorem generalnym zostałby ktoś bliższy obozowi władzy. Poza tym Seremeta powołał śp. Lech Kaczyński – choć trzeba przyznać, że nie miał specjalnie innego wyjścia.
Zdaje sobie z tego sprawę także premier Tusk. Sam kilka dni temu przyznał w Sejmie, że nie ma zamiaru odwoływać prokuratora generalnego. Z jego wypowiedzi wynikało natomiast, że może odrzucić sprawozdanie z prac prokuratury, bo istotnie zastrzeżeń dotyczących prac tego organu jest całkiem sporo.
Nie mniej Andrzej Seremet do końca swojej kadencji może spać spokojnie.