- Ta sytuacja nie działa na prokuraturę motywująco, ale nie czuję presji - zapewnia Andrzej Seremet, odnosząc się do braku zatwierdzenia przez premiera sprawozdania prokuratora generalnego za 2012 rok.
PiS zarzuciło Donaldowi Tuskowi, ze trzyma Seremeta na "politycznym postronku" - sam prokurator zapewnia, że konfliktu nie ma, nie czuje się też "uwikłany politycznie" przez Donalda Tuska. Jego zdaniem, długi czas namysłu premiera zapewne wynika z tego, że minister sprawiedliwości negatywnie ocenił działania prokuratury w swoim raporcie i premier musi porównać treść obu dokumentów.
sjk, TVN24/x-news