Prezydent Bronisław Komorowski zabrał głos ws. wydarzeń na Ukrainie. Prezydent podkreślił, że zwoła posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, którego tematem będzie sytuacja na Ukrainie.
Komorowski zaznaczył, że być może w najbliższym czasie dojdzie do jego telefonicznego kontaktu z prezydentem Wiktorem Janukowyczem.
- Sytuacja na Ukrainie uległa dramatycznemu przyspieszeniu – ocenił Komorowski. Dodał przy tym, że udało się uzyskać ogromne poparcie dla zjednoczenia Ukrainy ze światem zachodnim. - Jeszcze nigdy sprawy zjednoczenia Ukrainy nie poszły tak daleko. Poziom zaangażowania obywateli robi wrażenie na wszystkich - podkreślił.
Prezydent zaznaczył, że zechce zasugerować politykom liczenie na „umiarkowanie na Ukrainie”. - Każde gwałtowne działanie może zamknąć na długo jakąkolwiek nadzieję na kontynuowanie wysiłku na rzecz integracji Ukrainy ze światem zachodnim - powiedział.
- Powinniśmy sekundować w tej chwili wszelkim działaniom, które mogą zbliżyć szanse na porozumienie Ukraińców wokół powrotu do stołu negocjacyjnego ws. umowy stowarzyszeniowej – zaznaczył.
Komorowski podkreślił, że liczy na doświadczenie polityków koalicji i propozycji zebrane podczas wizyty w Kijowie. Co więcej przyznał, że ma nadzieję iż "Polska potrafi odpowiedzieć nie tylko słowami”.
TVN24.pl, ml
- Sytuacja na Ukrainie uległa dramatycznemu przyspieszeniu – ocenił Komorowski. Dodał przy tym, że udało się uzyskać ogromne poparcie dla zjednoczenia Ukrainy ze światem zachodnim. - Jeszcze nigdy sprawy zjednoczenia Ukrainy nie poszły tak daleko. Poziom zaangażowania obywateli robi wrażenie na wszystkich - podkreślił.
Prezydent zaznaczył, że zechce zasugerować politykom liczenie na „umiarkowanie na Ukrainie”. - Każde gwałtowne działanie może zamknąć na długo jakąkolwiek nadzieję na kontynuowanie wysiłku na rzecz integracji Ukrainy ze światem zachodnim - powiedział.
- Powinniśmy sekundować w tej chwili wszelkim działaniom, które mogą zbliżyć szanse na porozumienie Ukraińców wokół powrotu do stołu negocjacyjnego ws. umowy stowarzyszeniowej – zaznaczył.
Komorowski podkreślił, że liczy na doświadczenie polityków koalicji i propozycji zebrane podczas wizyty w Kijowie. Co więcej przyznał, że ma nadzieję iż "Polska potrafi odpowiedzieć nie tylko słowami”.
TVN24.pl, ml