Do IPN wystąpił o to rektor UJ, który już wcześniej zaprzeczał naszym twierdzeniom.
"Prezes IPN prof. Leon Kieres powoła w Instytucie specjalny zespół roboczy, złożony z historyków i archiwistów, który zajmie się wyjaśnieniem wszystkich okoliczności związanych z działalnością Instytutu Niemieckiej Pracy Wschodniej. Zespół zbada wszystkie dostępne źródła polskie i zagraniczne dotyczące działalności tej Instytucji" - poinformował IPN.
Decyzję o powołaniu zespołu Kieres podjął na wniosek rektora UJ prof. Franciszka Ziejki, który zwrócił się z prośbą, aby IPN zbadał działalność profesorów UJ, którzy w czasie okupacji byli zatrudnieni w Instytucie Niemieckiej Pracy Wschodniej, i odniósł się do tez postawionych w tygodniku "Wprost".
W końcu marca rektor UJ zażądał sprostowania i przeprosin od tygodnika "Wprost", który w artykule pt. "Instytut kolaboracji" twierdził, że niektórzy naukowcy z UJ byli współpracownikami hitlerowców. "Naruszone zostało dobre imię Uniwersytetu. W liście do redaktora naczelnego +Wprost+ zwróciłem się o sprostowanie oraz przeproszenie żyjących naukowców i rodzin tych, którzy już nie żyją. Jeśli redakcja tygodnika nie zajmie stanowiska, to po analizie wszystkich dokumentów rozważymy skierowanie pozwu do sądu" - zapowiadał prof. Ziejka.
les, pap