Marcin Wojciechowski, rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych odmówił dziennikarzowi Radia Zet komentarza w sprawie apelu włoskich kibiców drużyny piłkarskiej Lazio aresztowanych przed meczem z Legią. Minister rozmowę uciął słowami „nie jestem panienką na telefon”, które wywołało publiczną kontrowersję – informuje Press.
Zachowanie ministra wywołało ogromne kontrowersje. - Jeśli dziennikarz w imieniu swojej redakcji dzwoni do rzecznika, a ten mówi mu, że nie jest "panienką na telefon", to nie odpowiada tylko dziennikarzowi, ale także słuchaczom – powiedział Daniel Adamski, dyrektor informacji Radia Zet.
Wojciechowski swoje zachowanie tłumaczył zmęczeniem i chwilową niedyspozycją. Większość komentatorów uważa jednak, że rzecznik powinien być dostępny dla dziennikarzy cały czas, odpowiadać za informacje jak również za wizerunek resortu.
dż, Press.pl
Wojciechowski swoje zachowanie tłumaczył zmęczeniem i chwilową niedyspozycją. Większość komentatorów uważa jednak, że rzecznik powinien być dostępny dla dziennikarzy cały czas, odpowiadać za informacje jak również za wizerunek resortu.
dż, Press.pl