Jeden z przywódców organizacji libańskich bojowników Hezbollah, Hassan Lakkis, został zabity w pobliżu swojego domu nieopodal stolicy Libanu - podaje BBC.
Do zamachu na Lakkisa doszło przed jego domem położonym siedem kilometrów na południe od Bejrutu - donosi BBC, powołując się na libańskie media. Hezbollah obwinia za śmierć jednego ze swoich dowódców siły Izraela. Izrael odrzuca jednak oskarżenia szyickich bojowników. Dzień wcześniej przywódca organizacji, Hassan Nasrallah powiedział, że za listopadowym zamachem pod irańską ambasadą w Bejrucie stoi Arabia Saudyjska.
Iran to główny sponsor działań Hezbollahu. Libańska organizacja wysyła swoich bojowników do pogrążonej w wojnie domowej Syrii, gdzie wspierają one siły prezydenta Baszara al-Asada. Na początku listopada Nasrallah zapowiedział, że jego zwolennicy i siły zbrojne Hezbollahu będą wspierać rząd al-Asada "tak długo, jak to będzie potrzebne".
Od momentu wybuchu wojny domowej w Syrii w walkach prowadzonych w tym kraju zginęło ok. 100 tysięcy osób. Syryjskie władze są oskarżane o użycie w Damaszku broni chemicznej. W ataku z użyciem sarinu miało zginąć 1400 osób.
sjk, BBC, Wprost.pl
Iran to główny sponsor działań Hezbollahu. Libańska organizacja wysyła swoich bojowników do pogrążonej w wojnie domowej Syrii, gdzie wspierają one siły prezydenta Baszara al-Asada. Na początku listopada Nasrallah zapowiedział, że jego zwolennicy i siły zbrojne Hezbollahu będą wspierać rząd al-Asada "tak długo, jak to będzie potrzebne".
Od momentu wybuchu wojny domowej w Syrii w walkach prowadzonych w tym kraju zginęło ok. 100 tysięcy osób. Syryjskie władze są oskarżane o użycie w Damaszku broni chemicznej. W ataku z użyciem sarinu miało zginąć 1400 osób.
sjk, BBC, Wprost.pl