Pełniący obowiązki szefa kijowskiej milicji, Wałerij Mazan ostrzegł protestujących Ukraińców, że moe wobec nich zostać zastosowana siła.
-Milicja używa wszelkich środków, by demonstracje były pokojowe. Staramy się nie stosować siły, ale jeśli dojdzie do złamania prawa, będziemy reagować zdecydowanie i twardo. Nie będziemy negocjować z przestępcami. Mamy do tego środki i możliwości przewidziane prawem - ostrzegł Mazan.
Kilka godzin wcześniej Premier Ukrainy zapewnił ministra spraw zagranicznych Niemiec Guido Westerwellego, że wobec demonstrantów nie zostanie użyta siła, mimo że sąd podjął decyzję zgodnie z którą demonstranci mają 5 dni na odblokowanie siedziby rządu, natomiast budynek Rady Miejskiej w Kijowie ma zostać zwolniony natychmiast. W decyzji nie stwierdzono jednak co się stanie, w wypadku niezastosowania się do ultimatum.
Na Ukrainie protesty zwolenników integracji z Unią Europejską trwają od nocy z 21 na 22 listopada, po tym jak rząd Ukrainy zdecydował o wstrzymaniu prac przygotowujących podpisanie umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z unią Europejską. Pierwsze demonstracje miały miejsce na Majdanie Niepodległości w Kijowie. Wyjaśniając swoją decyzję, prezydent Janukowycz podkreślił, że nigdy nie zrobi niczego przeciwko własnemu narodowi.
Jak powiedział w rozmowie z Angelą Merkel, decyzja była podyktowana presją Rosji oraz faktem, że "został z nią sam na sam” . Odnosząc się do wstrzymania stowarzyszenia UE z Ukrainą premier podkreślił, ze „odpowiedzią na taką sytuację musi być dialog, trzeba być cierpliwym”.
3 grudnia parlament Ukrainy odrzucił wniosek opozycji o wotum nieufności wobec rządu premier Mykoły Azarowa. Za odwołaniem rządu głosowało 186 posłów, podczas gdy aby skutecznie usunąć rząd konieczne było poparcie przynajmniej 226 członków Rady Najwyższej. Jedynie trzech posłów było przeciwnych odwołaniu rządu, pozostali się wstrzymali od głosu
Russia Today, Kyiv Post, Biuro Prasowe Rządu Ukrainy, ml
Kilka godzin wcześniej Premier Ukrainy zapewnił ministra spraw zagranicznych Niemiec Guido Westerwellego, że wobec demonstrantów nie zostanie użyta siła, mimo że sąd podjął decyzję zgodnie z którą demonstranci mają 5 dni na odblokowanie siedziby rządu, natomiast budynek Rady Miejskiej w Kijowie ma zostać zwolniony natychmiast. W decyzji nie stwierdzono jednak co się stanie, w wypadku niezastosowania się do ultimatum.
Na Ukrainie protesty zwolenników integracji z Unią Europejską trwają od nocy z 21 na 22 listopada, po tym jak rząd Ukrainy zdecydował o wstrzymaniu prac przygotowujących podpisanie umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z unią Europejską. Pierwsze demonstracje miały miejsce na Majdanie Niepodległości w Kijowie. Wyjaśniając swoją decyzję, prezydent Janukowycz podkreślił, że nigdy nie zrobi niczego przeciwko własnemu narodowi.
Jak powiedział w rozmowie z Angelą Merkel, decyzja była podyktowana presją Rosji oraz faktem, że "został z nią sam na sam” . Odnosząc się do wstrzymania stowarzyszenia UE z Ukrainą premier podkreślił, ze „odpowiedzią na taką sytuację musi być dialog, trzeba być cierpliwym”.
3 grudnia parlament Ukrainy odrzucił wniosek opozycji o wotum nieufności wobec rządu premier Mykoły Azarowa. Za odwołaniem rządu głosowało 186 posłów, podczas gdy aby skutecznie usunąć rząd konieczne było poparcie przynajmniej 226 członków Rady Najwyższej. Jedynie trzech posłów było przeciwnych odwołaniu rządu, pozostali się wstrzymali od głosu
Russia Today, Kyiv Post, Biuro Prasowe Rządu Ukrainy, ml