Na poznańskim Uniwersytecie Ekonomicznym doszło do bójki podczas wykładu "Gender – dewastacja człowieka i rodziny”. Interweniować musiała policja z pałkami i paralizatorami.
Wykład zgodnie z planem rozpoczął ksiądz prof. Paweł Bortkiewicz. Ale po kilku minutach obok księdza zaczął biegać i wskoczył na mównicę chłopak w złotej sukience. Na balkonie rozległy się oklaski. Wtedy wykład został przerwany.
Początkowo chłopaka próbowali wyprowadzić ochroniarze, jednak nie dali rady, w związku z czym interweniowała policja. Nakazano wszystkim opuszczenie sali, jednak w związku z odmową cześći osób, policja zamknęła się z nimi, a wykład przeniesiono do innej auli. Przed wejściem do niej selekcjonowano osoby wchodzące, odmawiać takiego prawa np. osobom z kolczykiem w nosie. - Doszło do bójki z kilkudziesięcioma osobami, które nie chciały opuścić terenu uczelni. Te osoby zostały wylegitymowane i zostaną przewiezione na komisariat. Na komisariat jedzie też rektor UE, gdzie ma złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa - informuje rzecznik poznańskiej policji Andrzej Borowiak.
Gazeta.pl, ml
Początkowo chłopaka próbowali wyprowadzić ochroniarze, jednak nie dali rady, w związku z czym interweniowała policja. Nakazano wszystkim opuszczenie sali, jednak w związku z odmową cześći osób, policja zamknęła się z nimi, a wykład przeniesiono do innej auli. Przed wejściem do niej selekcjonowano osoby wchodzące, odmawiać takiego prawa np. osobom z kolczykiem w nosie. - Doszło do bójki z kilkudziesięcioma osobami, które nie chciały opuścić terenu uczelni. Te osoby zostały wylegitymowane i zostaną przewiezione na komisariat. Na komisariat jedzie też rektor UE, gdzie ma złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa - informuje rzecznik poznańskiej policji Andrzej Borowiak.
Gazeta.pl, ml