Choć temperatury w Kijowie oscylują wokół zera, na Majdanie nadal trwają protesty. Dla tych, którzy zdecydowali się posłuchać opozycji i zostać na ulicach, przygotowano ciepłe napoje i koksowniki. Policja zapowiedziała, że siłą przepędzi demonstracje rozwiązane przez sąd.
Wcześniej protest głodowy zakończyła odbywająca w więzieniu karę 7 lat pozbawienia wolności była premier Ukrainy Julia Tymoszenko. Jak informowały w środę ukraińskie media, stan Tymoszenko z każdym dniem trwania protestu się pogarszał. Jak mówili asystenci byłej premier, choć strajk głodowy był niebezpieczny dla jej organizmu, była to jedyna forma protestu, na jaką Tymoszenko mogła sobie pozwolić.
Na Ukrainie protesty zwolenników integracji z Unią Europejską trwają od nocy z 21 na 22 listopada, po tym jak rząd Ukrainy zdecydował o wstrzymaniu prac przygotowujących podpisanie umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z unią Europejską. Pierwsze demonstracje miały miejsce na Majdanie Niepodległości w Kijowie. Wyjaśniając swoją decyzję, prezydent Janukowycz podkreślił, że nigdy nie zrobi niczego przeciwko własnemu narodowi.
sjk, Kyiv Post, BBC, UA 1+1/x-news, Voice of Russia