Europosłowie Platformy Obywatelskiej Jerzy Buzek i Jacek Saryusz-Wolski przybyli do Kijowa, gdzie mają spotkać się z liderami tamtejszej opozycji i z rodziną byłej premier Julii Tymoszenko.
- Przyjechaliśmy tu, bo wierzymy w wolność, niezależność i solidarność i chcemy podzielić się tą solidarnością z obywatelami Ukrainy - mówił prof. Buzek w trakcie konferencji zorganizowanej w siedzibie związków zawodowych przy Majdanie.
- Coraz bardziej nam się zdaje, że Janukowicz od samego początku negocjował umowę stowarzyszeniową z Unią w złej wierze. Nigdy nie chciał jej podpisać. Chciał siedzieć okrakiem na płocie i doić dwie krowy: brukselską i moskiewską, tak nie może być - mówił z kolei Jacek Saryusz-Wolski.
- Chcemy podpisać umowę stowarzyszeniową z partnerem, który będzie wystarczająco wiarygodny z punktu widzenia Unii Europejskiej, aby podpisać umowę - dodał.
Na Ukrainie protesty zwolenników integracji z Unią Europejską trwają od nocy z 21 na 22 listopada, po tym jak rząd Ukrainy zdecydował o wstrzymaniu prac przygotowujących podpisanie umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z unią Europejską. Pierwsze demonstracje miały miejsce na Majdanie Niepodległości w Kijowie. Wyjaśniając swoją decyzję, prezydent Janukowycz podkreślił, że nigdy nie zrobi niczego przeciwko własnemu narodowi.
sjk, TVN24/x-news, BBC, ml, Kyiv Post