Z badań nad singielkami wynika, że Polki boją się samotności. Skąd ten lęk?
Martyna Wojciechowska: Już samo postawienie takiego pytania w tych badaniach nieco mnie niepokoi. Przecież nie jesteśmy jabłkami, które ktoś kupi na targu albo zostawi i pójdzie do innego stoiska. Kierujemy własnym życiem, możemy na nie wpływać.
Tyle że to same kobiety mówią o strachu przed życiem w pojedynkę.
Myślę, że to wynik wychowania i środowiska, w którym żyjemy. To się zaczyna od urodzenia. W naszej kulturze dziewczynka „musi”, chłopiec „może”. Najpierw nie możemy się zajmować męskimi sportami, potem nie możemy być same w życiu. Akurat ja na przekór temu wychodzę z założenia, że mogę wszystko.
Mówi pani o stereotypach. Ale jedna z naszych rozmówczyń mówi wprost: „Naoglądałam się seriali, takich jak »Seks w wielkim mieście«. Uwierzyłam w to, a życie pokazało, że rzeczywistość nie ma z tym zbyt wiele wspólnego”.
Przykro mi, że dała się złapać w tę pułapkę. Media zawsze kreowały jakieś wzorce. W latach 60. budowano na przykład obraz idealnej matki, w latach 70. nastąpił przełom – wolna miłość, dzieci kwiaty. Gdzieś po roku 2000 pokazywano z kolei „idealnych singli”, którzy zdobywali wszystko sami: karierę, pieniądze, sukcesy. A życie w związku zastąpili przygodnym seksem. Jeśli ktoś w to uwierzył, może się czuć rozczarowany.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.