Minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska odpowiadała w TVN24 na pytania internautów.
- Od samego początku, już w 2008 roku, popierałam pomysł, by sześciolatki szły do szkoły, mówiłam jednak, że trzeba do tego przygotować szkoły – stwierdziła. Dodała, że łatwiej jej zrozumieć obawy rodziców, ponieważ sama wysłała swoje dziecko do szkoły, gdy miało sześć lat.
- Nie żałuję, ale sprawdziłam różne rzeczy przed dokonaniem wyboru" - zaznaczyła. Podkreśliła, że celem resortu jest, aby wszystkie cztero- i pięciolatki były w przedszkolu. - Świat idzie w tym kierunku, by grupy były mieszane, bo dzieci uczą się od siebie. Ważniejsze jest to, żeby te grupy nie były zbyt liczne, a nauczyciele mieli odpowiednie narzędzia – powiedziała.
eb, tvn24
- Nie żałuję, ale sprawdziłam różne rzeczy przed dokonaniem wyboru" - zaznaczyła. Podkreśliła, że celem resortu jest, aby wszystkie cztero- i pięciolatki były w przedszkolu. - Świat idzie w tym kierunku, by grupy były mieszane, bo dzieci uczą się od siebie. Ważniejsze jest to, żeby te grupy nie były zbyt liczne, a nauczyciele mieli odpowiednie narzędzia – powiedziała.
eb, tvn24