Mordercy serbskiego premiera Zorana Dzindzicia przyznali się do winy, a policja zgromadziła wystarczające dowody, by można postawić ich przed sądem i skazać.
"Wszystko zostało wyjaśnione na temat morderstwa. Lista sprawców zabójstwa jest znana. Większość z wykonawców morderstwa siedzi w więzieniu i składa zeznania, w tym również ten, kto strzelał do premiera" - powiedział w belgradzkiej telewizji Studio B minister spraw wewnętrznych Dusan Mihajlović.
Głownym obwinionym o dokonanie 12 marca śmiertelnego zamachu na premiera jest były dowódca paramilitarnej jednostki do zadań specjalnych (JSO) Zvezdan Jovanović, którego zatrzymano w niespełna dwa tygodnie po morderstwie, pod zarzutem oddania śmiertelnych strzałów z broni snajperskiej.
Na członkach JSO spoczywają również zarzuty dokonywania zbrodni wojennych w czasie walk w latach dziewięćdziesiątych na obszarze rozpaającej się Jugosławii.
Poza nimi w zabójstwo Dzindzicia zamieszani są też członkowie gangu Zemun, organizacji o charakterze zbrojnej mafii, pozostający jeszcze w części na wolności.
les, pap