-Nie widzę podstaw do optymizmu Radosława Sikorskiego po jego spotkaniu z szefem rosyjskiego MSZ Siergiejem Ławrowem - powiedziała w "Jeden na jeden" na antenie TVN24 posłanka PiS Anna Fotyga.
Fotyga skrytykowała podpisaną przez Sikorskiego i Ławrowa deklarację "Program 2020 w relacjach polsko-rosyjskich".
W ocenie byłej minister spraw zagranicznych deklaracja polsko-rosyjska jest sprzeczna z naszym interesem. - A jak zapisane jest w tym programie, że Polska będzie współdziałać na linii Unia Europejska -Rosja, to co to może oznaczać? Gdzie my na tej linii jesteśmy położeni? Jako kordon sanitarny - powiedziała Fotyga.
- Stronami tego porozumienia są ministrowie, a tematyka dotyczy m.in. kompetencji prezydenta. Radosław Sikorski przekroczył swoje uprawnienia - dodała posłanka PiS.
Fotyga odniosła się też do informacji o tym, że Rosja może umieścić przy granicy z Polską rakiety Iskander. - Powinniśmy zażądać wycofania broni ofensywnej. Proszę pamiętać, jaki był krzyk w Rosji, kiedy chcieliśmy na naszym terenie rozlokować broń defensywną - zaznaczyła.
Była minister podkreśliła też, że nie wierzy w deklaracje Rosji dotyczące zwrotu wraku Tu-154M. - Rosja gra wrakiem. Wrak jest polską własnością i on powinien być w Polsce. To jest konsekwencja oddania śledztwa w ręce rosyjskie. Żądamy polskiej własności i czarnych skrzynek i Rosja bezzwłocznie powinna je oddać - podkreśliła.
ja, tvn24.pl
W ocenie byłej minister spraw zagranicznych deklaracja polsko-rosyjska jest sprzeczna z naszym interesem. - A jak zapisane jest w tym programie, że Polska będzie współdziałać na linii Unia Europejska -Rosja, to co to może oznaczać? Gdzie my na tej linii jesteśmy położeni? Jako kordon sanitarny - powiedziała Fotyga.
- Stronami tego porozumienia są ministrowie, a tematyka dotyczy m.in. kompetencji prezydenta. Radosław Sikorski przekroczył swoje uprawnienia - dodała posłanka PiS.
Fotyga odniosła się też do informacji o tym, że Rosja może umieścić przy granicy z Polską rakiety Iskander. - Powinniśmy zażądać wycofania broni ofensywnej. Proszę pamiętać, jaki był krzyk w Rosji, kiedy chcieliśmy na naszym terenie rozlokować broń defensywną - zaznaczyła.
Była minister podkreśliła też, że nie wierzy w deklaracje Rosji dotyczące zwrotu wraku Tu-154M. - Rosja gra wrakiem. Wrak jest polską własnością i on powinien być w Polsce. To jest konsekwencja oddania śledztwa w ręce rosyjskie. Żądamy polskiej własności i czarnych skrzynek i Rosja bezzwłocznie powinna je oddać - podkreśliła.
ja, tvn24.pl