Całość prezentacji, zaplanowanej na trzy dni w warszawskim Iluzjonie, podzielono na kilka kategorii. W cyklu "Odnalezione filmy polskie" pokazany zostanie m.in. "Mocny człowiek" w reżyserii Henryka Szaro z 1929 roku.
Podczas "Nocy horrorów" obejrzeć będzie można niemieckie "Cienie" Arthura Robinsona z 1923 roku, "Czarownice" Benjamina Christensena z 1922 roku, "Kota i kanarka" Paula Leni z 1927 roku.
Przygotowano również siedem krótkometrażowych komedii z najsławniejszymi komikami niemego kina - Maxem Linderem, Busterem Keatonem, Charli Chaplinem i Luisem Fazendą.
Inicjatorem festiwalu jest Filmoteka Narodowa. "To będzie podróż do początków kina. Pokażemy, jak kształtowały się gatunki filmowe - western, horror, science fiction, komedia i animacja. Wszystkim pokazom towarzyszyć będzie muzyka na żywo, która filmom sprzed prawie 100 lat nada nową, współczesną jakość" - zapowiadają organizatorzy. Dźwięk do niemych filmów mają dodać m.in.: Urszula Dudziak, Voo Voo i Maciek Maleńczuk.
Specjalnym gościem z Francji będzie Pierre Courtet-Cohl, wnuk Emile'a Cohla, jednego z pierwszych na świecie reżyserów filmów animowanych. Courtet-Cohl zaprezentuje kolekcję filmów i wystawę poświęconą twórczości swojego dziadka.
Święto Niemego Kina stanowi część kampanii "Film w starym kinie" organizowanej przez miesięcznik "Film" i Filmotekę Narodową. Jej celem jest zgromadzenie funduszy na renowację przedwojennych polskich filmów znajdujących się w zbiorach Filmoteki Narodowej. Honorowy patronat nad akcją objęła Jolanta Kwaśniewska.
em, pap