Ośrodek Homo Homini poprosił respondentów o wskazanie największego politycznego przegranego 2013 roku. Ponad połowa ankietowanych wskazała premiera Donalda Tusk – poinformowała Rzeczpospolita.
-Jego przywództwo nie okazało się dobre na czas kryzysu. Cytując jego własne słowa, stworzył ekipę na czas ciepłej wody w kranie, gdy sytuacja jest lepsza – tłumaczył dr hab. Norbert Maliszewski, specjalista od marketingu politycznego.
Drugie miejsce w rankingu zajął prezes PiS Jarosław Kaczyński. Otrzymał 14 proc. głosów. Zdaniem ekspertów na taką ocenę wpłynęła zła passa pod koniec roku - Pojawiły się afery z posłami Adamem Hofmanem i Tomaszem Kaczmarkiem, a z moralnej rewolucji proponowanej przez PiS wyszły nici - podkreślił Maliszewski.
Zdaniem ekspertów rok 2013 z kolei należał do prezydenta Bronisława Komorowskiego i szefa SLD Leszka Millera. W ich ocenie to autorzy największego politycznego sukcesu tego roku.
- To był rok, gdy wszystko drżało, trzeszczało, ale na razie nic się nie posypało. To może zmienić się po wyborach - podsumowali socjolodzy.
dż, Rzeczpospolita
Drugie miejsce w rankingu zajął prezes PiS Jarosław Kaczyński. Otrzymał 14 proc. głosów. Zdaniem ekspertów na taką ocenę wpłynęła zła passa pod koniec roku - Pojawiły się afery z posłami Adamem Hofmanem i Tomaszem Kaczmarkiem, a z moralnej rewolucji proponowanej przez PiS wyszły nici - podkreślił Maliszewski.
Zdaniem ekspertów rok 2013 z kolei należał do prezydenta Bronisława Komorowskiego i szefa SLD Leszka Millera. W ich ocenie to autorzy największego politycznego sukcesu tego roku.
- To był rok, gdy wszystko drżało, trzeszczało, ale na razie nic się nie posypało. To może zmienić się po wyborach - podsumowali socjolodzy.
dż, Rzeczpospolita