Przesłanie ma trafić do Irakijczyków za pośrednictwem nowej arabskiej stacji telewizyjnej, nazwanej "Nahwa al-Hurrija", czyli "Ku Wolności". W jej powstanie zaangażowały się rządy USA i Wielkiej Brytanii. Przywódcy wygłoszą przemówienia po angielsku, ale przygotowano napisy z arabskim tłumaczeniem.
Władze w Londynie opublikowały już przemówienie. Telewizja w Bagdadzie ma je wyemitować w czwartek.
Codzienna godzinna emisja będzie prowadzona z latającego nad Irakiem amerykańskiego samolotu wojskowego. W przyszłości nowa stacja ma przejąć częstotliwości irackiej telewizji państwowej. Ma się składać z wiadomości i ogłoszeń wojsk sojuszniczych. Chodzi o to, żeby do zwykłych Irakijczyków dotarło to, co do powiedzenia na temat Iraku ma antysaddamowska koalicja.
"Reżim Saddama Husajna upada. Lata przemocy, niedoli i strachu mają się ku końcowi" - powiedział Blair. Próbował też rozwiać obawy, że wojna jest rezultatem imperialistycznych dążeń Brytyjczyków i Amerykanów.
"Irak nie będzie rządzony przez Wielką Brytanię, Stany Zjednoczone czy ONZ. To do was będzie należało sprawowanie rządów - zapewnił brytyjski premier. - Nasze siły to przyjaciele i wyzwoliciele, a nie zdobywcy. Nie zostaną w Iraku nawet jeden dzień za długo". Dodał, że dochody ze sprzedaży irackiej ropy zostaną w rękach Irakijczyków.
"Będziecie wolni i będziecie mogli budować lepsze życie zamiast kolejnych pałaców dla Saddama i jego synów" - wtórował mu prezydent Bush.
sg, pap