Hartman: Kościół poluje na czarownice. Absurdalne oszczerstwa

Hartman: Kościół poluje na czarownice. Absurdalne oszczerstwa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prof. Jan Hartman (fot. PAWEL ULATOWSKI / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
- Polowanie na czarownice - tak prof. Jan Hartman ocenia list Episkopatu, w którym biskupi krytykują gender studies.
- Na poważnie można to nazwać kampanią oszczerstw, ale patrząc rozsądnie, to po prostu jest śmieszne. Polowanie na czarownice, które nazywają się dzisiaj gender, jest tak nieetyczne i absurdalne, że w sumie żałosne - mówi polityk Twojego Ruchu na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia.

29 grudnia w Niedzielę Świętej Rodziny w kościołach w Polsce odczytywany jest list hierarchów kościelnych ostrzegający przed "ideologią gender". - Były naciski, aby wam tego listu nie czytać - mówił wiernym kardynał Stanisław Dziwisz. W liście do wiernych Kościół po raz pierwszy oficjalnie potępia gender studies.

Jak mówi prof. Hartman, gender studies nie są ideologią. - One nie służą temu, by krzewić pogląd, że płeć można sobie wybierać. Nie jest też tak, że feministki czy badacze i badaczki w zakresie gender dążą do tego, by rozbudzać płciowo małe dzieci, które potem wodzą na pokuszenie księży. To są jakieś absurdalne oszczerstwa - podkreśla Jan Hartman.

- Owszem, może się zdarzyć, że na przykład jak się... świat jest wielki, można... jak ktoś bardzo będzie szukał, to może znajdzie kogoś, kto na przykład twierdzi, że płeć może być przedmiotem dowolnego wyboru, ale to nie jest tak, że istnieje jakaś zorganizowana działalność polegająca na krzewieniu tego poglądu. To jest jakiś absurd kompletny - dodaje przewodniczący rady politycznej Twojego Ruchu.

"Wobec nasilających się ataków tej ideologii czujemy się przynagleni, by stanowczo wypowiedzieć się w obronie chrześcijańskiej rodziny, fundamentalnych wartości, które ją chronią, przestrzec przed zagrożeniami płynącymi z propagowania nowego typu form życia rodzinnego" - napisali biskupi. Ich szczególny niepokój budzi to, że według ideologii gender człowiek miałby w dowolny sposób określać swoją płeć. Przestrzegają, że ma to prowadzić do tego, by - społeczeństwo zaakceptowało prawo do zakładania nowego typu rodzin, na przykład zbudowanych na związkach o charakterze homoseksualnym - czytamy w liście biskupów do wiernych.

sjk, Wprost.pl, Program Pierwszy Polskiego Radia