Prokuratura umorzyła sprawę raportu z weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych - ustalił portal tvn24.pl. Wiceprezes PiS Antoni Macierewicz uniknie odpowiedzialności za ujawnienie informacji m.in. o żołnierzach WSI.
Doniesienia tvn24.pl potwierdził Dariusz Korneluk, szef Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie. - Raport z weryfikacji WSI mimo, że jest dokumentem publiczno-prawnym, to jednak nie jest dokumentem w rozumieniu 271 Kodeks Karnego - powiedział Korneluk w rozmowie z tvn24.pl.
Zgodnie z tym przepisem "funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę, co do okoliczności mającej znaczenie prawne, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5". Raport był natomiast zbiorem analiz i ocen działalności funkcjonariuszy WSI - zauważa prokuratura.
Antoni Macierewicz działania prokuratury, która chciała stawiać mu zarzuty nazwał wcześniej "rodzajem represji politycznych". - To obrona obecnego układu i dowód na siłę lobby komunistycznego. Zawsze miałem świadomość, jak to lobby jest wpływowe - mówił poseł PiS w rozmowie z tvn24.pl. Jak twierdził, działania prokuratury miały być zemstą za prowadzenie śledztwa smoleńskiego przez jego zespół.
sjk, TVN24.pl
Zgodnie z tym przepisem "funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę, co do okoliczności mającej znaczenie prawne, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5". Raport był natomiast zbiorem analiz i ocen działalności funkcjonariuszy WSI - zauważa prokuratura.
Antoni Macierewicz działania prokuratury, która chciała stawiać mu zarzuty nazwał wcześniej "rodzajem represji politycznych". - To obrona obecnego układu i dowód na siłę lobby komunistycznego. Zawsze miałem świadomość, jak to lobby jest wpływowe - mówił poseł PiS w rozmowie z tvn24.pl. Jak twierdził, działania prokuratury miały być zemstą za prowadzenie śledztwa smoleńskiego przez jego zespół.
sjk, TVN24.pl