W 2013 r. Polacy spędzili przed ekranami telewizorów średnio o kilka minut więcej niż w poprzednich latach - donosi "Gazeta Wyborcza".
Jak wynika z danych Nielsen Audience Measurement, w 2013 roku spędziliśmy przed telewizorami średnio 4 godziny i 7 minut dziennie - o 4 i 5 minut więcej niż w 2012 i 2011 r.
- Od pewnego czasu wieszczy się koniec telewizji, a tu taka niespodzianka - mówi "Gazecie Wyborczej" prof. Wiesław Godzic.
- Ale to ewenement jednoroczny. Polacy dzięki cyfryzacji mieli więcej programów w telewizorach i te nowości okazały się takim lepem na muchy - dodaje ekspert.
Jak pisze "GW", to zasługa dużej liczby mniejszych kanałów. W 2013 roku widzów traciły wszystkie duże stacje. Największą liczbą widzów mogła pochwalić się TVP 1. Miała 13,2 proc. udziału w rynku. To jednak mniej w porównaniu z rokiem 2012 (wtedy ten udział wyniósł 15,4 proc.).
Z kolei w kategorii kanałów muzycznych przez wiele lat liderami były w Polsce rodzime wersje MTV czy Vivy. "Teraz rządzi Polo TV serwująca dużą dawkę disco polo. A MTV, walcząc o widza, musi nadawać programy nastawione na szokowanie widza typu "Warsaw Shore"" - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
- Od pewnego czasu wieszczy się koniec telewizji, a tu taka niespodzianka - mówi "Gazecie Wyborczej" prof. Wiesław Godzic.
- Ale to ewenement jednoroczny. Polacy dzięki cyfryzacji mieli więcej programów w telewizorach i te nowości okazały się takim lepem na muchy - dodaje ekspert.
Jak pisze "GW", to zasługa dużej liczby mniejszych kanałów. W 2013 roku widzów traciły wszystkie duże stacje. Największą liczbą widzów mogła pochwalić się TVP 1. Miała 13,2 proc. udziału w rynku. To jednak mniej w porównaniu z rokiem 2012 (wtedy ten udział wyniósł 15,4 proc.).
Z kolei w kategorii kanałów muzycznych przez wiele lat liderami były w Polsce rodzime wersje MTV czy Vivy. "Teraz rządzi Polo TV serwująca dużą dawkę disco polo. A MTV, walcząc o widza, musi nadawać programy nastawione na szokowanie widza typu "Warsaw Shore"" - czytamy w "Gazecie Wyborczej".