Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz podczas debaty nad wnioskiem o jego odwołanie odpierał zarzuty posłów klubów opozycji. Minister podkreślił, że "w Polsce mamy przejrzysty, jasno opisany system refundacji" i dodał iż obecnie ceny leków "negocjowane są w resorcie zdrowia, a nie w restauracji".
Minister tłumaczył, że w kwestii refundacji porównać można ilość wydanych rozporządzeń refundacyjnych od czasu przyjęcia umowy refundacyjnej w stosunku do tych z lat poprzednich. - W latach 2005-2011 do wejścia w życiu ustawy, wydano 13 rozporządzeń refundacyjnych, od 1 stycznia 2012 do 2 stycznia 2014 roku wydaliśmy 13 nowych obwieszczeń nowych list. Na listy trafiło ponad 900 owych leków, w tym 14 nowoczesnych leków wleczeniu chorób nowotworowych, można powiedzieć że to nic, ale powiedzieć prawdę - powiedział minister.
Następnie Arłukowicz wymieniał wprowadzone w jego czasie nowe leki. Są to m.in. leki na cukrzycę, choroby serca, ZWZ, padaczki, choroby reumatyczne, a także choroby rzadkie.
Minister odpowiedział także poseł Zalewskiej, że w czasie gdy 700 leków podrożało, 2191 potaniało.Następnie mówił o wzroście pensji lekarzy, a także wprowadzeniu nowych specjalizacji.
Arłukowicz zaatakował także Leszka Millera oraz posła SLD Piotra Chmielowskiego. Minister ocenił, że on i były premier inaczej rozumieją system, gdyż ekspert SLD Marek Balicki powiedział w rozmowie z jedną gazet, że środowisko lekarzy jest oburzone zawieszeniem ordynatora szpitala we Włocławku. - Do końca, do ostatniego momentu będę odwoływał i zawieszał, gdy lekarze będą przychodzić do pracy pijani, nie będą przychodzić na dyżuru - mówił minister.
Szef resortu zdrowia zwrócił się także do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z apelem o n iewykorzystywanie prof. Religi w bieżących sportach politycznych. - Mam prośbę [do Kaczyńskiego - red.] żeby przestał używać tych, których wśród nas nie ma, do uprawiania polityki. Ja bardzo szanuję i jestem przekonany, że większość posłów na tej sali także dokonania posła Religi. Pęka mi serce, gdy widzę że profesora Religę wciągacie do waszych PiS-owskich gierek - mówił minister.
W Sejmie zakończyła się debata nad wnioskiem Prawa i Sprawiedliwości dotyczącym wotum nieufności wobec ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza. PiS zarzuca ministrowi doprowadzenie do pogorszenia bezpieczeństwa zdrowotnego Polaków.
Następnie Arłukowicz wymieniał wprowadzone w jego czasie nowe leki. Są to m.in. leki na cukrzycę, choroby serca, ZWZ, padaczki, choroby reumatyczne, a także choroby rzadkie.
Minister odpowiedział także poseł Zalewskiej, że w czasie gdy 700 leków podrożało, 2191 potaniało.Następnie mówił o wzroście pensji lekarzy, a także wprowadzeniu nowych specjalizacji.
Arłukowicz zaatakował także Leszka Millera oraz posła SLD Piotra Chmielowskiego. Minister ocenił, że on i były premier inaczej rozumieją system, gdyż ekspert SLD Marek Balicki powiedział w rozmowie z jedną gazet, że środowisko lekarzy jest oburzone zawieszeniem ordynatora szpitala we Włocławku. - Do końca, do ostatniego momentu będę odwoływał i zawieszał, gdy lekarze będą przychodzić do pracy pijani, nie będą przychodzić na dyżuru - mówił minister.
Szef resortu zdrowia zwrócił się także do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z apelem o n iewykorzystywanie prof. Religi w bieżących sportach politycznych. - Mam prośbę [do Kaczyńskiego - red.] żeby przestał używać tych, których wśród nas nie ma, do uprawiania polityki. Ja bardzo szanuję i jestem przekonany, że większość posłów na tej sali także dokonania posła Religi. Pęka mi serce, gdy widzę że profesora Religę wciągacie do waszych PiS-owskich gierek - mówił minister.
W Sejmie zakończyła się debata nad wnioskiem Prawa i Sprawiedliwości dotyczącym wotum nieufności wobec ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza. PiS zarzuca ministrowi doprowadzenie do pogorszenia bezpieczeństwa zdrowotnego Polaków.