- Dzisiejsza decyzja sądu jest zwycięstwem prawa nad chęcią jego ominięcia, czy też sztukowania - powiedział w "Faktach po Faktach" na antenie TVN24 mec. Janusz Kaczmarek, oceniając postanowienie sądu ws. Trynkiewicza.
Dzisiaj Sąd Okręgowy w Rzeszowie postanowił oddalić wniosek dyrektora rzeszowskiego więzienia o izolacji Trynkiewicza do czasu uprawomocnienia się decyzji o uznaniu go za osobę niebezpieczną. Wobec tego 11 lutego, gdy skończy odbywać karę więzienia, Trynkiewicz wyjdzie na wolność, niezależnie od tego, czy 10 lutego zostanie przymusowo skierowany na leczenie.
Dyrektor więzienia w Rzeszowie wnioskował o "zabezpieczenia roszczenia, poprzez unormowanie praw i obowiązków uczestnika postępowania Mariusza Trynkiewicza, do czasu uprawomocnienia postanowienia Sądu Okręgowego w Rzeszowie (...)" o uznaniu go za osobę stwarzającą zagrożenie.
- Decyzja sądu jest decyzją, która pokazuje, że mamy do czynienia nadal z państwem prawa. Mamy niezawisłe sądy, a decyzja władz więziennych była takim sztukowaniem prawa. Podzielam głosy sceptyków, że dostosowanie procedury cywilnej i próba zabezpieczenia roszczeń niepieniężnych w postaci środka izolacyjnego wobec uczestnika procesu jest sztuką bardzo karkołomną - komentował na antenie TVN24 Kaczmarek.
W ocenie Kaczmarka wniosek władz więziennych nie miał szans na sukces. - Gdyby sąd stwierdził, że w trybie tego artykułu, w trybie procedury cywilnej, można byłoby w stosunku do uczestnika postępowania zastosować środek izolacyjny jako zabezpieczenie powództwa, to mielibyśmy do czynienia z otwarciem drogi na przyszłość w normalnych sprawach - zaznaczył prawnik.
ja, TVN24
Dyrektor więzienia w Rzeszowie wnioskował o "zabezpieczenia roszczenia, poprzez unormowanie praw i obowiązków uczestnika postępowania Mariusza Trynkiewicza, do czasu uprawomocnienia postanowienia Sądu Okręgowego w Rzeszowie (...)" o uznaniu go za osobę stwarzającą zagrożenie.
- Decyzja sądu jest decyzją, która pokazuje, że mamy do czynienia nadal z państwem prawa. Mamy niezawisłe sądy, a decyzja władz więziennych była takim sztukowaniem prawa. Podzielam głosy sceptyków, że dostosowanie procedury cywilnej i próba zabezpieczenia roszczeń niepieniężnych w postaci środka izolacyjnego wobec uczestnika procesu jest sztuką bardzo karkołomną - komentował na antenie TVN24 Kaczmarek.
W ocenie Kaczmarka wniosek władz więziennych nie miał szans na sukces. - Gdyby sąd stwierdził, że w trybie tego artykułu, w trybie procedury cywilnej, można byłoby w stosunku do uczestnika postępowania zastosować środek izolacyjny jako zabezpieczenie powództwa, to mielibyśmy do czynienia z otwarciem drogi na przyszłość w normalnych sprawach - zaznaczył prawnik.
ja, TVN24