Donald Tusk przyznaje, że embargo, które Rosja nałożyła na eksport wieprzowiny z UE, jest "dotkliwie odczuwalne przez polskich eksporterów". - Dlatego minister Kalemba pracuje właściwie 24 godziny na dobę w tej kwestii - powiedział premier.
Embargo zastało nałożone pod koniec stycznia w związku z wykryciem na Litwie ognisk afrykańskiego pomoru świń - podaje TVN24.
- Monitorujemy sprawę od wielu miesięcy. Od pierwszych przypadków stwierdzonych na terenie Białorusi, po dzień dzisiejszy, kiedy mamy do czynienia z rosyjskim embargiem. Zaczęło się od Litwy, ale Rosja zdecydowała się - nie wiem czy z powodów polityczny, cz merytorycznych - na embargo na całą Unię Europejską - powiedział Tusk. - Ono jest dotkliwie odczuwalne przez polskich eksporterów i dlatego minister Kalemba pracuje właściwie 24 godziny na dobę w tej kwestii -dodał premier.
Donald Tusk poinformował, że na temat embarga rozmawiał podczas swojej wizyty na Ukrainie, jak również z innymi przywódcami m. in. krajów bałtyckich. - Dla nas jest ważne, żeby także w tej kwestii utrzymać jednolite i solidarne stanowisko całej Unii, niezależnie od tego, ile poszczególne kraje eksportują wieprzowiny. Wtedy jesteśmy silniejsi - powiedział Tusk.
UE eksportuje rocznie do Rosji 500 tys. ton wieprzowiny, co stanowi ok. 30 proc. całego unijnego eksportu tego mięsa.
TVN24, TVN24 Biznes i Świat/x-news, tk
- Monitorujemy sprawę od wielu miesięcy. Od pierwszych przypadków stwierdzonych na terenie Białorusi, po dzień dzisiejszy, kiedy mamy do czynienia z rosyjskim embargiem. Zaczęło się od Litwy, ale Rosja zdecydowała się - nie wiem czy z powodów polityczny, cz merytorycznych - na embargo na całą Unię Europejską - powiedział Tusk. - Ono jest dotkliwie odczuwalne przez polskich eksporterów i dlatego minister Kalemba pracuje właściwie 24 godziny na dobę w tej kwestii -dodał premier.
Donald Tusk poinformował, że na temat embarga rozmawiał podczas swojej wizyty na Ukrainie, jak również z innymi przywódcami m. in. krajów bałtyckich. - Dla nas jest ważne, żeby także w tej kwestii utrzymać jednolite i solidarne stanowisko całej Unii, niezależnie od tego, ile poszczególne kraje eksportują wieprzowiny. Wtedy jesteśmy silniejsi - powiedział Tusk.
UE eksportuje rocznie do Rosji 500 tys. ton wieprzowiny, co stanowi ok. 30 proc. całego unijnego eksportu tego mięsa.
TVN24, TVN24 Biznes i Świat/x-news, tk