Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro był jedynym politykiem opozycji, który wziął udział w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Były minister sprawiedliwości przestrzegał przed pośpiechem w kwestii finansowego wsparcia Ukrainy – podało Polskie Radio.
– Ukraina już roztrwoniła wielką szansę, jaką była Pomarańczowa Rewolucja – zaczął Ziobro. Wtedy też te zmiany miały być, a skończyło się na gigantycznej korupcji – dodał.
Poseł Solidarnej Polski stwierdził, że nie ma gwarancji, że „ogromne pieniądze, które popłynął z Unii Europejskiej, nie trafią ostatecznie na prywatne konta tych, którzy dziś rządzą Ukrainą”. Zdaniem Ziobry trudno więc przekazać jakiekolwiek pieniądze w sytuacji, gdy nie ma takich gwarancji. Polityk obawia się, że przejmą je oligarchowie.
kl, Polskie Radio
Poseł Solidarnej Polski stwierdził, że nie ma gwarancji, że „ogromne pieniądze, które popłynął z Unii Europejskiej, nie trafią ostatecznie na prywatne konta tych, którzy dziś rządzą Ukrainą”. Zdaniem Ziobry trudno więc przekazać jakiekolwiek pieniądze w sytuacji, gdy nie ma takich gwarancji. Polityk obawia się, że przejmą je oligarchowie.
kl, Polskie Radio