Doradca Prezydenta RP Tomasz Nałęcz stanął w obronie Jacka Protasiewicza, który miał się awanturować na lotnisku we Frankfurcie.
- Każdy może mieć gorszy dzień - tłumaczy Nałęcz. Niemiecka gazeta "Bild" podała na swojej stronie internetowej, że europoseł PO Jacek Protasiewicz wywołał skandal na lotnisku we Frankfurcie. Polityk miał być pod wpływem alkoholu i zachowywać się agresywnie, wyzywając służby lotniskowe od nazistów. Protasiewicz przyznaje, że na lotnisku był, ale przedstawia zupełnie inną wersję wydarzeń.
TVN24/x-news
TVN24/x-news