Europoseł Jacek Protasiewicz na konferencji w Strasburgu przedstawił swoją wersję zatargu z celnikami na lotnisku we Frankfurcie. Zarzucił im m.in. niewłaściwe zachowanie, użycie słowa "raus" oraz popychanie.
W opinii Mariusza Kamińskiego z PiS europoseł "kręci i mataczy" - Tak doświadczony polityk powinien wiedzieć, co robić, jeżeli zostaje zatrzymany. Natychmiast po opuszczeniu komisariatu powinien udać się do szpitala i zbadać krew na zawartość alkoholu a potem zamiast się kompromitować na konferencji, pokazać kwit ze szpitala i udowodnić, że był trzeźwy. - ocenia poseł. Według niego, Protasiewicza nie da się obronić.
Rzecznik Twojego Ruchu Andrzej Rozenek uważa, że Protasiewicz nei zachował się na lotnisku w sposób kulturalny. - To się zdarza, źle, że zrobił to wiceszef Parlamentu Europejskiego i szef kampanii PO - dodał.
Marek Sawicki z PSL, poproszony o komentarz w sprawie sądzi, że Protasiewicz powinien zażądać od niemieckich władz wyjaśnień, a o wnioskach poinformować opinię publiczną. Według Sawickiego, "niemieckie służby kontrolne są wyjątkowo wyczulone na przypadki nie podporządkowania się procedurom dotyczącymi bezpieczeństwa na lotniskach". - Trzeba się poddać kontroli, łącznie z butami i kapeluszami - historycznymi także - powiedział Marek Sawicki.
Posłowie PO nie chcieli komentować perypetii kolegi. Jego zachowanie skrytykował premier, który miał wcześniej zaplanowaną konferencję prasową.
DK, Polskie Radio
- Wysyłanie niemieckiego celnika z wizytą do Auschwitz, mówienie "hail Hitler", wzbudzanie nazistowskich okrzyków - nie do pomyślenia - mówił poseł PiS. W jego opinii, zajście zasłużyło na okrzyknięcie jej "żenadą roku".
Z kolei Andrzej Romanek z Solidarnej Polski nazwał wyjaśnienia Protasiewicza "żenującymi i nieudolnymi". - Najogólniej mówiąc bardzo mocno bredzi - podsumował poseł.
Rzecznik Twojego Ruchu Andrzej Rozenek uważa, że Protasiewicz nei zachował się na lotnisku w sposób kulturalny. - To się zdarza, źle, że zrobił to wiceszef Parlamentu Europejskiego i szef kampanii PO - dodał.
Marek Sawicki z PSL, poproszony o komentarz w sprawie sądzi, że Protasiewicz powinien zażądać od niemieckich władz wyjaśnień, a o wnioskach poinformować opinię publiczną. Według Sawickiego, "niemieckie służby kontrolne są wyjątkowo wyczulone na przypadki nie podporządkowania się procedurom dotyczącymi bezpieczeństwa na lotniskach". - Trzeba się poddać kontroli, łącznie z butami i kapeluszami - historycznymi także - powiedział Marek Sawicki.
Posłowie PO nie chcieli komentować perypetii kolegi. Jego zachowanie skrytykował premier, który miał wcześniej zaplanowaną konferencję prasową.
DK, Polskie Radio