Janusz Palikot powiedział w TVP Info, że niezwykle ważna będzie środowa wizyta prezydenta Bronisława Komorowskiego w Turcji. - Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że państwo to dysponuje drugą co do wielkości, po USA, armią w NATO. Dla Turcji Krym ma strategiczne znaczenie, więc zaangażowanie się Ankary może okazać się przełomowe w rozwiązaniu kryzysu ukraińsko-rosyjskiego – podkreślił lider Twojego Ruchu.
Polityk nie wierzy, że Rosja ot tak, po prostu wycofa się z Krymu. Jego zdaniem, bardziej prawdopodobna jest eskalacja konfliktu.
– Wszyscy uważamy, że sytuacja na Ukrainie jest trudna i że prawdopodobny jest konfliktu zbrojny między Rosją i Ukraina ze wszystkimi możliwymi konsekwencjami dla Polski, Zachodu i całego świata. – Putin jest zdeterminowany, by utrzymać wpływy i to się nie skończy na zamieszkach na terenie Krymu, Musimy zmobilizować społeczność międzynarodową, NATO i USA do działań mających na celu powstrzymanie Rosji. Trzeba dać wyraźnie do zrozumienia, że reakcja będzie twarda. Zagrozić usunięciem Rosji np. z G8, Rady Europy i innych międzynarodowych instytucji. Potrzebne są też działania zmierzające do nałożenia na Rosję sankcji gospodarczych, jeśli będzie się w swojej agresji posuwać – mówił Palikot.
TVP Info
– Wszyscy uważamy, że sytuacja na Ukrainie jest trudna i że prawdopodobny jest konfliktu zbrojny między Rosją i Ukraina ze wszystkimi możliwymi konsekwencjami dla Polski, Zachodu i całego świata. – Putin jest zdeterminowany, by utrzymać wpływy i to się nie skończy na zamieszkach na terenie Krymu, Musimy zmobilizować społeczność międzynarodową, NATO i USA do działań mających na celu powstrzymanie Rosji. Trzeba dać wyraźnie do zrozumienia, że reakcja będzie twarda. Zagrozić usunięciem Rosji np. z G8, Rady Europy i innych międzynarodowych instytucji. Potrzebne są też działania zmierzające do nałożenia na Rosję sankcji gospodarczych, jeśli będzie się w swojej agresji posuwać – mówił Palikot.
TVP Info