Koszt wyjazdów wiceprzewodniczącej klubu PO i przewodniczącej polskiej grupy Unii Międzyparlamentarnej Bożenny Bukiewicz w tej kadencji sięgnął już blisko 90 tys. zł. Posłanka znalazła jednak wytłumaczenie dla swoich przelotów.
- Proszę sobie wyobrazić, że na każdej sesji, a są ich dwie co roku, są omawiane najważniejsze tematy, które dręczą świat - podkreśliła posłanka PO.
Bukiewicz w czasie kadencji odwiedziła już m.in. Ugandę, Kanadę, Indonezję i Ekwador. Za wszystko płaciła Kancelaria Sejmu, czyli koszt ponieśli podatnicy. Po posłance Bukiewicz drugą rekordzistką jest posłanka PiS Beata Mazurek. Koszt jej wyjazdów to ponad 75 tys. zł.
Zdania innych posłów w tej sprawie są podzielone.
pr, Fakty TVN/x-news