Jak informuje Rzeczpospolita, powołując się na swoje ustalenia, liderem listy wyborczej Prawa i Sprawiedliwości do parlamentu Europejskiego z Lublina ma zostać prof. Waldemar Paruch.
Prof. Paruch jest członkiem Rady programowej PiS oraz profesorem nadzwyczajnym Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej. Naukowiec w 2011 roku startował w wyborach do Sejmu z listy PiS w Krośnie, jednak mimo drugiej pozycji mandatu nie zdobył.
Podczas najbliższych wyborów miejsce za prof. Paruchem zajmie Mirosław Piotrowski, który mandat europosła pełni od 2004 roku. Najpierw startował z list Ligi Polskich Rodzin, ale pięć lat temu dostał pierwsze miejsce na lubelskiej liście PiS. Jego pozycja to wynik negocjacji z dyrektorem Radia Maryja o. Tadeuszem Rydzykiem.
Taki obrót spraw nie podoba się niektórym członkom sztabu wyborczego PiS. - Od kiedy z PO startuje tam Michał Kamiński, potrzeba nam w Lublinie mocnego kandydata - przekonuje "Rz" jeden z nich.
Jednak we władzach PiS panuje przekonanie, że krytyka, która spadła na Kamińskiego po kolejnej zmianie partyjnych barw, sprawia, że nie jest on dużym zagrożeniem. Zaskoczeniem może być nie tylko start Parucha. Jak dowiedziała się "Rz" dwójką na warszawskiej liście PiS ma być Hanna Foltyn-Kubicka. W 2004 r. miała ona drugi wynik na pomorskiej liście PiS. Gdy w 2005 r. Anna Fotyga weszła do rządu, zastąpiła ją w Brukseli. Jednak pięć lat temu nie wywalczyła reelekcji z pierwszego miejsca w Gdańsku. Teraz będzie musiała ustąpić Fotydze. Warszawską "jedynką" ma być prof. Zdzisław Krasnodębski. W okręgu kujawsko-pomorskim wystartuje prof. Andrzej Zybertowicz, jednak prawdopodobnie nie dostanie pierwszego miejsca.
Rp.pl, ml
Podczas najbliższych wyborów miejsce za prof. Paruchem zajmie Mirosław Piotrowski, który mandat europosła pełni od 2004 roku. Najpierw startował z list Ligi Polskich Rodzin, ale pięć lat temu dostał pierwsze miejsce na lubelskiej liście PiS. Jego pozycja to wynik negocjacji z dyrektorem Radia Maryja o. Tadeuszem Rydzykiem.
Taki obrót spraw nie podoba się niektórym członkom sztabu wyborczego PiS. - Od kiedy z PO startuje tam Michał Kamiński, potrzeba nam w Lublinie mocnego kandydata - przekonuje "Rz" jeden z nich.
Jednak we władzach PiS panuje przekonanie, że krytyka, która spadła na Kamińskiego po kolejnej zmianie partyjnych barw, sprawia, że nie jest on dużym zagrożeniem. Zaskoczeniem może być nie tylko start Parucha. Jak dowiedziała się "Rz" dwójką na warszawskiej liście PiS ma być Hanna Foltyn-Kubicka. W 2004 r. miała ona drugi wynik na pomorskiej liście PiS. Gdy w 2005 r. Anna Fotyga weszła do rządu, zastąpiła ją w Brukseli. Jednak pięć lat temu nie wywalczyła reelekcji z pierwszego miejsca w Gdańsku. Teraz będzie musiała ustąpić Fotydze. Warszawską "jedynką" ma być prof. Zdzisław Krasnodębski. W okręgu kujawsko-pomorskim wystartuje prof. Andrzej Zybertowicz, jednak prawdopodobnie nie dostanie pierwszego miejsca.
Rp.pl, ml