Do kodeksu karnego właśnie wprowadzony przepis, umożliwiający karanie właścicieli billboardów reklamujących linki z pornografią. Obecnie policja i prokuratura umarzają takie sprawy, bo reklamowana działalność serwera linkującego do takich treści jest legalna - pisze "Rzeczpospolita".
-Dotąd przepisy były dziurawe - reklamodawca pozostawał bezkarny, mimo że umożliwiał sięganie po zakazane treści dzieciom i młodzieży - powiedział wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Wkrótce ma to się zmienić. Do kodeksu karnego wprowadzono właśnie odpowiedni przepis. Zgodnie z nim za prowadzenie reklamy lub promocji działalności polegającej na rozpowszechnianiu treści pornograficznych w sposób umożliwiający zapoznanie się nimi małoletniemu poniżej lat 15 grozi do 3 lat więzienia. Zmieniony kk wejdzie w życie miesiąc po ogłoszeniu.
- Gdy przepis będzie obowiązywał, zajmiemy się takimi sprawami - zapowiedział prokurator Marcin Zapała. Reklama to niejedyny nasz problem, podobnie jest z promocjami takich stron - oferty się mnożą, a rynek bogaci kosztem dzieci - dodał.
"Rzeczpospolita", tk
Wkrótce ma to się zmienić. Do kodeksu karnego wprowadzono właśnie odpowiedni przepis. Zgodnie z nim za prowadzenie reklamy lub promocji działalności polegającej na rozpowszechnianiu treści pornograficznych w sposób umożliwiający zapoznanie się nimi małoletniemu poniżej lat 15 grozi do 3 lat więzienia. Zmieniony kk wejdzie w życie miesiąc po ogłoszeniu.
- Gdy przepis będzie obowiązywał, zajmiemy się takimi sprawami - zapowiedział prokurator Marcin Zapała. Reklama to niejedyny nasz problem, podobnie jest z promocjami takich stron - oferty się mnożą, a rynek bogaci kosztem dzieci - dodał.
"Rzeczpospolita", tk