- Potwierdziło się to, co nasza komisja zauważyła formułując uwagi do projektu raportu MAK. Analizy dotyczące pana generała Błasika były oparte na zbyt niepewnych podstawach - powiedział na antenie Radia Zet kapitan Wiesław Jedynak odnosząc się do informacji prokuratury o stwierdzeniu przez Instytut Ekspertyz Sądowych, że generał Błasik był trzeźwy w momencie katastrofy smoleńskiej.
Biegli z krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych wykluczyli obecność alkoholu we krwi gen. Andrzej Błasika, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Opinia biegłych wpłynęła do prokuratury 5 marca.
- Dla mnie od początku, jak tylko zapoznałem się z finalnym raportem komisji MAK, było pewne, że ten raport nie jest raportem, pod którym ja bym się podpisał. Co do metody i sposobu formułowania ten raport był niepełny i mocno tendencyjny – stwierdził kpt Jedynak.
Członek PKBWL komentował też działania parlamentarnego zespołu ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej. - Wszystkie, bez wyjątku, teorie zgłaszane przez zespół pana Macierewicza upadły. Teraz jest czas na konkluzje. Może ktoś z tamtej strony będzie miał tyle odwagi cywilnej, żeby powiedzieć przepraszam - stwierdził Jedynak.
- Nawet trudno to komentować. Po prostu apeluję: odnośmy się do faktów, a nie snujmy jakieś teorie po to, żeby atakować przeciwników politycznych - zaznaczył ekspert.
ja, Radio Zet
- Dla mnie od początku, jak tylko zapoznałem się z finalnym raportem komisji MAK, było pewne, że ten raport nie jest raportem, pod którym ja bym się podpisał. Co do metody i sposobu formułowania ten raport był niepełny i mocno tendencyjny – stwierdził kpt Jedynak.
Członek PKBWL komentował też działania parlamentarnego zespołu ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej. - Wszystkie, bez wyjątku, teorie zgłaszane przez zespół pana Macierewicza upadły. Teraz jest czas na konkluzje. Może ktoś z tamtej strony będzie miał tyle odwagi cywilnej, żeby powiedzieć przepraszam - stwierdził Jedynak.
- Nawet trudno to komentować. Po prostu apeluję: odnośmy się do faktów, a nie snujmy jakieś teorie po to, żeby atakować przeciwników politycznych - zaznaczył ekspert.
ja, Radio Zet