Jak ustalono podczas sekcji zwłok, 17-letnia dziewczyna była w 5 miesiącu ciąży, kiedy jej kolega, 16-letni Przemek, udusił ją. To właśnie dziecko według prokuratury mogło być motywem. Nastolatek przyznał się do morderstwa.
– Podejrzewamy, że ciąża dziewczyny mogła być przyczyną, dla której chłopak ją zamordował – mówi Barbara Bandyga, prezes prokuratury w Stalowej Woli.
Prokuratura zwróciła się już do sądu rodzinnego, aby chłopaka sądzić jak dorosłego. - Jednak nawet jeśli tak się stanie, nastolatek nie trafi do aresztu; prokuratura będzie chciała umieścić podejrzanego w schronisku dla nieletnich. Uważamy, że jest to środek wystarczający, panują tam takie same rygory, co w zakładzie dla dorosłych - mówi Bandyga.
Nieletniemu mordercy grozi zamknięcie w zakładzie poprawczym do ukończenia 21 lat, jednak jeśli postępowanie będzie prowadzone jak w stosunku do osoby dorosłej, może zostać pozbawiony wolności na okres od 8 do 15 lub nawet 25 lat. – Ze względu, na to że jest nieletni, nie grozi mu dożywocie – informuje Bandyga.
17-latka zaginęła w sobotę i od tamtego czasu dziewczyny szukało ponad 40 osób, w tym policjanci wspierani przez strażaków ochotników.
DK, TVN24
Prokuratura zwróciła się już do sądu rodzinnego, aby chłopaka sądzić jak dorosłego. - Jednak nawet jeśli tak się stanie, nastolatek nie trafi do aresztu; prokuratura będzie chciała umieścić podejrzanego w schronisku dla nieletnich. Uważamy, że jest to środek wystarczający, panują tam takie same rygory, co w zakładzie dla dorosłych - mówi Bandyga.
Nieletniemu mordercy grozi zamknięcie w zakładzie poprawczym do ukończenia 21 lat, jednak jeśli postępowanie będzie prowadzone jak w stosunku do osoby dorosłej, może zostać pozbawiony wolności na okres od 8 do 15 lub nawet 25 lat. – Ze względu, na to że jest nieletni, nie grozi mu dożywocie – informuje Bandyga.
17-latka zaginęła w sobotę i od tamtego czasu dziewczyny szukało ponad 40 osób, w tym policjanci wspierani przez strażaków ochotników.
DK, TVN24