SLD w obronie dobrego imienia WSI

SLD w obronie dobrego imienia WSI

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Dukaczewski (fot. Piotr Gęsicki / Newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
- Nie było tam patologii, a na bruk wyrzucono kilka tysięcy ludzi. Czy nie należy się jakieś słowo od instytucji, która ustanowiła prawo, ale jednocześnie to prawo nie zostało wykonane? - pytał na antenie "Polskiego Radia", odnosząc się do projektu uchwały autorstwa SLD nt. WSIł gen. Marek Dukaczewski.
W obronie funkcjonariuszy WSI wystąpił ostatnio SLD. Ich zdaniem, treść raportu Macierewicza była krzywdząca i naruszała "dobre imię żołnierzy". Sejm miałby teraz uznać decyzję o likwidacji tej formacji za "pochopną, nieodpowiedzialną i szkodliwą dla bezpieczeństwa narodowego".

 - Wiemy, jaki jest skład Sejmu i jak poszczególne ugrupowania ustosunkowały się do likwidacji WSI - powiedział Dukaczewski. Przypomniał również, że prokuratura wojskowa umorzyła wszystkie śledztwa związane z raportem Macierewicza, nikomu nie stawiając zarzutów.

Gość "Polskiego Radia" podkreślił, że przeciwko Macierewiczowi 34 osoby wystąpiły z prywatnymi aktami oskarżenia  w większości byli pracownicy WSI. Ostatecznie śledztwo zostało umorzone. - Prokuratura stwierdziła, że dokonano przestępstwa przy okazji likwidacji WSI, że nastąpiło upublicznienie informacji, które powinny być wieczyście chronione, że były ewidentne przypadki łamania prawa. Po tych stwierdzeniach pojawiła się cała ekwilibrystyka słowna, że osoba, która tego dokonała była przechodniem , a dokument, w którym to zrobiła, był z kategorii " poczytaj mi mamo ”. Raport Macierewicza absolutnie nie powinien być opublikowany w Monitorze Polskim - podsumował Dukaczewski w rozmowie z Zuzanną Dąbrowską.

DK, Polskie Radio