W piątek minął termin opuszczenia gmachów państwowych w Doniecku i Ługańsku przez prorosyjskich separatystów. Nie doszło jednak do szturmu. Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk jest przeciwny siłowemu rozwiązaniu sytuacji na wschodzie Ukrainy – informuje Polskie Radio.
Premier Ukrainy zaznaczył, że wierzy w pokojowe rozwiązanie konfliktu, pod warunkiem jednak, że okupujący opuszczą bezprawnie zajęte budynki i zdadzą broń. Dodał, że ukraiński rząd potrzebuje dwóch lat na pełną stabilizację kraju. Zapowiedział też, że Krym zostanie odzyskany za jego życia, a ci, którzy go przejęli, przeproszą naród ukraiński.
Jaceniuk zapowiedział też zmiany w ustroju Ukrainy. Przewiduje więcej władzy dla samorządów i zlikwidowanie obwodów. Jest przeciwny federalizacji kraju, gdyż, jak powiedział, kilka miesięcy temu na Ukrainie rządził Wiktor Janukowycz, a Rosja chciałaby mieć takiego „Janukowycza na czele każdego obwodu”.
Dziś władze Krymu uchwaliły swoją konstytucję. Stało się to po aneksji tego regionu przez Rosję. Przyłączenie było poprzedzone kwestionowanym przez społeczność międzynarodową referendum.
RL polskieradio.pl