Dwie polskie heavymetalowe kapele idą w ślady discopolowców z Bayer Full. Wolf Spider i Scream Maker pod koniec kwietnia wyjeżdżają w trasę koncertową po Chinach.
Chiński rynek muzyczny jest nietypowy. Z jednej strony mamy ponad miliard ludzi spragnionych nowej muzyki, z drugiej- trudno do nich dotrzeć, jeśli nie jest się. Chińczykiem. Głównie dlatego, że rządowa cenzura ogranicza tam dostęp do zachodnich stron internetowych takich, jak Facebook, czy YouTube.
- My dostaliśmy zaproszenie - cieszy się Tomasz Nachyła, bębniarz warszawskiej kapeli Scream Maker, która zagra w Chinach siedem koncertów, w tym cztery duże festiwale w Pekinie i Szanghaju. - To będzie niesamowite doświadczenie - ocenia Nachyła. - Niestety, nie znamy wcale tego kraju. Ale spokojnie. Bierzemy ze sobą w trasę menedżera mówiącego płynnie po chińsku - zapewnia. Jest nim 30-letni Bolek Jaworski, Polak urodzony we Francji, wychowany w Kanadzie, który na stałe mieszkał także w Chinach i na Tajwanie. Występy kapeli w Chinach zostaną sfilmowane przez profesjonalnego operatora, a koszty produkcji dokumentu pokryje kampania crowdfundingowa uruchomiona na serwisie gofundme.com
Istnieje szansa, że pierwsza chińska trasa Screen Maker nie będzie ostatnią. Zespół wydaje tam swoją debiutancką EP-kę "We Are Not The Same", która w Polsce okazała się sukcesem.
Kolejnym polskim zespołem, który zaprezentuje się w Państwie Środka już na przełomie kwietnia i maja, jest Wolf Spider. Oba zespoły zagrają w Pekinie tego samego dnia.
Wolf Spider to weteran sceny muzycznej; powstał w latach 80, ale w 1991 r. zawiesił działalność, by reaktywować się dwadzieścia lat później, w 2011 r. Przed wyjazdem do Chin, Wolf Spider nagrał raz jeszcze swój przebój "Zemsta Mściciela" po chińsku. Wideo do nagrania umieszczone na chińskim odpowiedniku YouTube zdobyło dużą popularność.
Drogę do Chin przetarły polskim metalowcom zespoły disco-polo. Bayer Full sprzedał tam - jak twierdzi - ponad 45 mln płyt.
em, mat. prasowe
- My dostaliśmy zaproszenie - cieszy się Tomasz Nachyła, bębniarz warszawskiej kapeli Scream Maker, która zagra w Chinach siedem koncertów, w tym cztery duże festiwale w Pekinie i Szanghaju. - To będzie niesamowite doświadczenie - ocenia Nachyła. - Niestety, nie znamy wcale tego kraju. Ale spokojnie. Bierzemy ze sobą w trasę menedżera mówiącego płynnie po chińsku - zapewnia. Jest nim 30-letni Bolek Jaworski, Polak urodzony we Francji, wychowany w Kanadzie, który na stałe mieszkał także w Chinach i na Tajwanie. Występy kapeli w Chinach zostaną sfilmowane przez profesjonalnego operatora, a koszty produkcji dokumentu pokryje kampania crowdfundingowa uruchomiona na serwisie gofundme.com
Istnieje szansa, że pierwsza chińska trasa Screen Maker nie będzie ostatnią. Zespół wydaje tam swoją debiutancką EP-kę "We Are Not The Same", która w Polsce okazała się sukcesem.
Kolejnym polskim zespołem, który zaprezentuje się w Państwie Środka już na przełomie kwietnia i maja, jest Wolf Spider. Oba zespoły zagrają w Pekinie tego samego dnia.
Wolf Spider to weteran sceny muzycznej; powstał w latach 80, ale w 1991 r. zawiesił działalność, by reaktywować się dwadzieścia lat później, w 2011 r. Przed wyjazdem do Chin, Wolf Spider nagrał raz jeszcze swój przebój "Zemsta Mściciela" po chińsku. Wideo do nagrania umieszczone na chińskim odpowiedniku YouTube zdobyło dużą popularność.
Drogę do Chin przetarły polskim metalowcom zespoły disco-polo. Bayer Full sprzedał tam - jak twierdzi - ponad 45 mln płyt.
em, mat. prasowe