Samoobrona wykluczyła ze swojego klubu poselskiego Franciszka Franczaka, który dzień wcześniej podjął decyzję o wystąpieniu z klubu.
Uzasadniając swoje odejście z klubu, Franczak mówił, że chce w ten sposób zamanifestować, iż "źle się dzieje w Samoobronie", wokół której gromadzą się "bankruci polityczni". Wymienił tu b. ministra w Kancelarii Prezydenta Lecha Wałęsy Mariana Wachowskiego.
"Sytuacja, jaka ostatnio ma miejsce w Samoobronie, dla mnie, aktywnego działacza partii od siedmiu lat, jest nie do przyjęcia" - powiedział Franczak. Oświadczył, że zamierza pozostać posłem niezrzeszonym.
Po odejściu Franczaka klub Samoobrony będzie liczył 38 posłów.