Ojciec Paweł Gużyński, dominikanin oraz Andrzej Jaworski, poseł Prawa i Sprawiedliwości rozmawiali w programie „Kropka nad i” rozmawiali o sprawie znęcania się nad podopiecznymi ośrodka wychowawczego prowadzonego przez siostry boromeuszki.
- Dostrzegam podobieństwo w reakcji sióstr do reakcji Kościoła na problem pedofilii – podkreślił o. Gużyński.
Zabrzański sąd zdecydował w czwartek, że siostra Bernadetta, która kierowała ośrodkiem, nie może dłużej uchylać się od odpowiedzialności i ma pojawić się w więzieniu. Boromeuszki z Trzebnicy, gdzie obecnie przebywa skazana zakonnica, które początkowo broniły siostry, po tej decyzji, odmówiły komentarza w tej sprawie. Dominikanin dodał, że zakonnice zostały pozostawione same sobie. - Kiedy mówię, że Kościół i w sprawie pedofilii i w sprawie sióstr boromeuszek nawalił, to mam na myśli to, że przez długi czas tolerował pewien problem, nie rozwiązał go sam, nie poinformował świata o nim sam, tylko media musiały to wyciągnąć - wyjaśnił dominikanin.
- To jest wynik określonej formacji, gdzie pewnego rodzaju pobożne tezy, chęci, w zderzeniu z rzeczywistością nie wytrzymują krytyki i siostry tutaj przegrały. Nie potrafiły sobie poradzić. Zareagowały jak każdy inny człowiek na świecie w takiej sytuacji - agresją i to jest fatalne, karygodne, nie powinno się zdarzyć - mówił.
Andrzej Jaworski (PiS) stwierdził z kolei, że nigdy nie było sytuacji, w której Kościół ukrywałby pedofilię. - Ja nie chciałbym tworzyć wizji, że my dzisiaj w Polsce mamy problem dotyczący molestowania dzieci przez ludzi Kościoła - stwierdził. Jak podkreślał, te przypadki dotyczą także nauczycieli czy ludzi kultury. - Robienie z tego problemu numer jeden nie jest właściwe - mówił.
TVN24.pl, ml
Zabrzański sąd zdecydował w czwartek, że siostra Bernadetta, która kierowała ośrodkiem, nie może dłużej uchylać się od odpowiedzialności i ma pojawić się w więzieniu. Boromeuszki z Trzebnicy, gdzie obecnie przebywa skazana zakonnica, które początkowo broniły siostry, po tej decyzji, odmówiły komentarza w tej sprawie. Dominikanin dodał, że zakonnice zostały pozostawione same sobie. - Kiedy mówię, że Kościół i w sprawie pedofilii i w sprawie sióstr boromeuszek nawalił, to mam na myśli to, że przez długi czas tolerował pewien problem, nie rozwiązał go sam, nie poinformował świata o nim sam, tylko media musiały to wyciągnąć - wyjaśnił dominikanin.
- To jest wynik określonej formacji, gdzie pewnego rodzaju pobożne tezy, chęci, w zderzeniu z rzeczywistością nie wytrzymują krytyki i siostry tutaj przegrały. Nie potrafiły sobie poradzić. Zareagowały jak każdy inny człowiek na świecie w takiej sytuacji - agresją i to jest fatalne, karygodne, nie powinno się zdarzyć - mówił.
Andrzej Jaworski (PiS) stwierdził z kolei, że nigdy nie było sytuacji, w której Kościół ukrywałby pedofilię. - Ja nie chciałbym tworzyć wizji, że my dzisiaj w Polsce mamy problem dotyczący molestowania dzieci przez ludzi Kościoła - stwierdził. Jak podkreślał, te przypadki dotyczą także nauczycieli czy ludzi kultury. - Robienie z tego problemu numer jeden nie jest właściwe - mówił.
TVN24.pl, ml