Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w rozmowie z kanadyjskim dziennikiem "Globe and Mail" ocenił, że jest coraz mniej dyplomatycznych możliwości powstrzymania agresji Rosji na Ukrainie i zapobieżenia eskalacji konfliktu.
Szef polskiej dyplomacji w udzielonym wywiadzie powiedział, że Rosja Putina i jej nowa doktryna ochrony rosyjskojęzycznych mniejszości poza swoimi granicami jest zagrożeniem nie tylko dla Ukrainy, ale całej Europy . Wezwał NATO do "powrotu do podstaw". Dodał również, że uważnie słucha słów prezydenta Putina, który wydaje się być szczery w swoich zamiarach. - To co mówi, że chce zrobić to coś, czym cała Europa powinna być zaniepokojona, ponieważ każdy kraj europejski ma mniejszości narodowe, a my nauczyliśmy się w ciągu XX wieku, że zmiana granic siłą w celu ochrony mniejszości prowadzi do piekła. Dlatego ten rodzaj ideologii jest zagrożeniem dla wszystkich – podkreślił i dodał, że Zachód powinien „wyznaczyć czerwoną linię:, która będzie opierała się na zapisy traktatu. - Mianowicie, że terytorium NATO jest święte – powiedział.
Sikorski przekonywał także, że aby wygrać z Putinem należy odebrać mu broń energetyczną czyli uniezależnić się od dostaw gazu ziemnego ze Wschodu.
Gazeta.pl, ml
Sikorski przekonywał także, że aby wygrać z Putinem należy odebrać mu broń energetyczną czyli uniezależnić się od dostaw gazu ziemnego ze Wschodu.
Gazeta.pl, ml