"Ukraińskie siły antyterrorystyczne odzyskały kontrolę nad zajętym wcześniej przez separatystów międzynarodowym lotniskiem w Doniecku na wschodzie kraju" – poinformował szef MSW Ukrainy. Nie wiadomo jednak jaka jest ostateczna ilość ofiar. Według merostwa Doniecka to 40 zabitych osób w ciągu ostatnich 24 godz., sami separatyści mówią o ok. 30 osobach. Jednak doradca w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego Andriej Gabrow mówił o ponad 100 ofiarach wśród prorosyjskich aktywistów.
"Lotnisko jest pod całkowitą kontrolą władz. Przeciwnik poniósł poważne straty, po naszej stronie strat nie ma. W godzinach porannych operacja była kontynuowana" – stwierdził Arsen Awakow, cytowany w komunikacie MSW.
Gabrow mówił, że po stronie ukraińskiej w walkach wokół Doniecka uczestniczy 800-900 żołnierzy, a liczbę separatystów ocenił na "około 200". - To nasza misja, by przywrócić pokój, by ludzie mogli spokojnie chodzić po mieście, bo już sami nas proszą o pomoc. Nasi żołnierze wiedzą, że walczą o wolność Ukrainy i za do tej pory zabitych kompanów. Oni stoją jeden obok drugiego - każdy za siebie i za drugiego w niebie - tłumaczył Awakow w rozmowie z TVN24. - Musimy udowodnić Rosjanom, że już nigdy tak nie będzie, że upadniemy na kolana przed nimi - dodał w rozmowie z TVN24 Biznes i Świat.
Samowolny gubernator powołanej do istnienia Donieckiej Republiki Ludowej Paweł Gubariew poinformował prasę, że ukraińscy żołnierze ostrzelali oznaczoną ciężarówkę przewożącą rannych separatystów. W ataku miało zginąć 35 osób.
Gubariew napisał na Facebooku, że w Doniecku "z granatnika przeciwpancernego ostrzelano ciężarówkę batalionu 'Wostok', która przewoziła rannych z lotniska pod flagą pomocy medycznej. (...) Według wstępnych danych 35 osób zginęło, 15 jest rannych" – twierdzi.
Ukraińskie dowództwo proponuje separatystom złożenie broni - w przeciwnym wypadku na znajdujące się w ich rękach budynki zostaną przeprowadzone ataki.
Do próby zajęcia lotniska doszło w Doniecku w poniedziałek rano. Władysław Selezniow, szef grupy informacyjnej rządowych sił antyterrorystycznych mówił, że w do próby przejęcia lotniska w Doniecku doszło w poniedziałek rano. Miało je zająć ok. 200 uzbrojonych ludzi. "Ci, którzy znajdowali się w pomieszczeniu terminalu, zostali zlikwidowani" – oznajmił Selezniow.
Ukraińscy pogranicznicy natomiast podali informację, że w poniedziałek o 3.30 (2.30 czasu polskiego) przez granicę obwodu ługańskiego z Rosją przebiła się kolumna ciężarówek i autobusów.
"W wyniku działań bojowych pogranicznicy przejęli jeden mikrobus i dwa samochody, jeden terrorysta został ciężko ranny. Zatrzymane pojazdy był pełne kałasznikowów, granatników i materiałów wybuchowych" - podała w komunikacie służba celna.
"Skierowano także drogą dyplomatyczną notę do Federacji Rosyjskiej z prośbą o skomentowanie tej informacji i zareagowanie na nią w celu niedopuszczenia do przeniknięcia na Ukrainę terrorystów. Na razie odpowiedzi strony rosyjskiej brak" – informował w poniedziałek przedstawiciel SG.
TVN24, Pravda.com.ua, Unian
Gabrow mówił, że po stronie ukraińskiej w walkach wokół Doniecka uczestniczy 800-900 żołnierzy, a liczbę separatystów ocenił na "około 200". - To nasza misja, by przywrócić pokój, by ludzie mogli spokojnie chodzić po mieście, bo już sami nas proszą o pomoc. Nasi żołnierze wiedzą, że walczą o wolność Ukrainy i za do tej pory zabitych kompanów. Oni stoją jeden obok drugiego - każdy za siebie i za drugiego w niebie - tłumaczył Awakow w rozmowie z TVN24. - Musimy udowodnić Rosjanom, że już nigdy tak nie będzie, że upadniemy na kolana przed nimi - dodał w rozmowie z TVN24 Biznes i Świat.
Samowolny gubernator powołanej do istnienia Donieckiej Republiki Ludowej Paweł Gubariew poinformował prasę, że ukraińscy żołnierze ostrzelali oznaczoną ciężarówkę przewożącą rannych separatystów. W ataku miało zginąć 35 osób.
Gubariew napisał na Facebooku, że w Doniecku "z granatnika przeciwpancernego ostrzelano ciężarówkę batalionu 'Wostok', która przewoziła rannych z lotniska pod flagą pomocy medycznej. (...) Według wstępnych danych 35 osób zginęło, 15 jest rannych" – twierdzi.
Ukraińskie dowództwo proponuje separatystom złożenie broni - w przeciwnym wypadku na znajdujące się w ich rękach budynki zostaną przeprowadzone ataki.
Do próby zajęcia lotniska doszło w Doniecku w poniedziałek rano. Władysław Selezniow, szef grupy informacyjnej rządowych sił antyterrorystycznych mówił, że w do próby przejęcia lotniska w Doniecku doszło w poniedziałek rano. Miało je zająć ok. 200 uzbrojonych ludzi. "Ci, którzy znajdowali się w pomieszczeniu terminalu, zostali zlikwidowani" – oznajmił Selezniow.
Ukraińscy pogranicznicy natomiast podali informację, że w poniedziałek o 3.30 (2.30 czasu polskiego) przez granicę obwodu ługańskiego z Rosją przebiła się kolumna ciężarówek i autobusów.
"W wyniku działań bojowych pogranicznicy przejęli jeden mikrobus i dwa samochody, jeden terrorysta został ciężko ranny. Zatrzymane pojazdy był pełne kałasznikowów, granatników i materiałów wybuchowych" - podała w komunikacie służba celna.
"Skierowano także drogą dyplomatyczną notę do Federacji Rosyjskiej z prośbą o skomentowanie tej informacji i zareagowanie na nią w celu niedopuszczenia do przeniknięcia na Ukrainę terrorystów. Na razie odpowiedzi strony rosyjskiej brak" – informował w poniedziałek przedstawiciel SG.
TVN24, Pravda.com.ua, Unian