Rokita na razie nie musi przepraszać Kornatowskiego. Są nowe dowody?

Rokita na razie nie musi przepraszać Kornatowskiego. Są nowe dowody?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jan Rokita (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Sąd Apelacyjny w Warszawie wstrzymał wykonanie wcześniejszego wyroku w sprawie Jana Rokity. Były polityk PO miał przeprosić byłego szefa policji Konrada Kornatowskiego za zarzucenie mu, że w latach 80. brał udział w tuszowaniu zabójstwa - podaje TVN24.
Wykonanie wyroku wstrzymano, gdyż Rokita twierdzi, że IPN-ie zachowały się dokumenty, które potwierdzają niezgodne z prawem działania Kornatowskiego.

Proces o ochronę dóbr osobistych Kornatowski wytoczył Rokicie w 2007 roku. Rokita mówił, że Kornatowski brał udział w tuszowaniu śmierci gdańskiego opozycjonisty Tadeusza Wądołowskiego. Mężczyzna zmarł w 1986 roku w komisariacie kolejowym w Gdyni. Kornatowski od początku zdecydowanie zaprzecza zarzutom. W 2009 roku zapadł wyrok. Sąd uznał, że Rokita naruszył dobra osobiste Kornatowskiego i nakazał mu prawomocnym wyrokiem przeproszenie byłego prokuratora. Na oddzielnym procesie Kornatowski walczy o zadośćuczynienie w wysokości 100 tys. zł.

Rokita wniósł o wznowienie procesu. Jak twierdzi ma nowe dowody w sprawie. - Z dokumentów IPN, do których dostęp udało się uzyskać dopiero przed kilkoma miesiącami, wynika, że zachowanie pana Konrada Kornatowskiego mogło być niezgodne z prawem oraz zasadami etyki prokuratora - przekonywał w rozmowie z tvn24.pl mec. Konrad Orlik, prawnik Rokity.

tvn24.pl