Dziś nie był najlepszy dzień dla podróżujących polskimi kolejami. Odrazy na wielu trasach są opóźnienia i awarie. Przyczyna ta sama. Ale jak mówi Maciej Dutkiewicz z PKP PLK, lepiej będzie... w przyszłym roku, gdy zaczną działać nowe systemy.
Powód dzisiejszych awarii: zawodzą urządzenia sterowania ruchem. Jak informują Koleje Mazowieckie na odcinku Pruszków - Warszawa Włochy pociągi zapowiadane są telefoniczne. Opóźnienia wynoszą od 10 do 30 min. Odwołane zostały też dwa pociągi - podaje TVN24.
Taka sama sytuacja miała miejsce na torze numer 2 pomiędzy Żyrardowem a Radziwiłowem Mazowieckim. Opóźnienia sięgały 40 minut. Następne utrudnienia spowodowane są awarią na odcinku Grodzisk Mazowiecki – Pruszków. Urządzenia sterowania ruchem nawaliły również a odcinku Wołomin – Tłuszcz. Składy opóźnione są do 30 minut, odwołano dwa pociągi. Jak mówi Dutkiewicz, trudno wskazać przyczynę takiej liczby awarii, ale służby kolejowe robią co mogą.
Do końca roku sytuacja ma się poprawić. – Linia jest właśnie modernizowana. Kable zostaną wymienione na praktyczne bezawaryjne światłowody – tłumaczy Dutkiewicz.
TVN24
Taka sama sytuacja miała miejsce na torze numer 2 pomiędzy Żyrardowem a Radziwiłowem Mazowieckim. Opóźnienia sięgały 40 minut. Następne utrudnienia spowodowane są awarią na odcinku Grodzisk Mazowiecki – Pruszków. Urządzenia sterowania ruchem nawaliły również a odcinku Wołomin – Tłuszcz. Składy opóźnione są do 30 minut, odwołano dwa pociągi. Jak mówi Dutkiewicz, trudno wskazać przyczynę takiej liczby awarii, ale służby kolejowe robią co mogą.
Do końca roku sytuacja ma się poprawić. – Linia jest właśnie modernizowana. Kable zostaną wymienione na praktyczne bezawaryjne światłowody – tłumaczy Dutkiewicz.
TVN24